Nastroje w Barcelonie są w ostatnim czasie raczej ponure. Nieco ponad tydzień temu Katalończycy stracili na rzecz Realu Madryt pozycję lidera La Ligi, a od powrotu do rozgrywek po przerwie spowodowanej pandemią regularnie gubią punkty. W sobotę ponownie nie byli w stanie pokonać przeciwnika na jego terenie i tylko zremisowali z Celtą Vigo 2:2. Po niedzielnej wygranej Realu z Espanyolem (1:0), aktualni mistrzowie Hiszpanii mają już 2 pkt straty, a należy pamiętać, że w następnej kolejce Barcelonę czeka bardzo trudne starcie z inną ekipą ze stolicy kraju - Atletico. To wszystko sprawia, że w Katalonii coraz częściej słyszy się głosy, że Blaugrana robi wszystko, by w tym sezonie tytuł przegrać.
Barcelonie z pewnością nie pomagają chłodne stosunki trenera Quique Setiena z największą gwiazdą drużyny, Leo Messim. Argentyńczyk nie pała do niego zbyt dużą sympatią, co można wywnioskować z niektórych zachowań na boisku. Jednego z nich byliśmy świadkami podczas wspomnianego meczu z Celtą. Kamery nagrały, jak podczas jednej z przerw w grze piłkarze zeszli za linię boczną, by porozmawiać z trenerami.
Wszyscy gracze uzupełniali płyny przy linii bocznej i słuchali tego, co do powiedzenia ma ich trener. Jedynym, który tego nie robił, był Messi. Lider Katalończyków krążył nerwowo obok ławki i całkowicie ignorował to, co mówią do niego trenerzy. Zachowanie 33-latka idealnie podsumowuje mina Setiena:
Messi ignorował nie tylko Setiena, ale także Edera Sarabię, jego asystenta. To pokazuje, jak fatalna atmosfera panuje w tej chwili w Barcelonie. To zresztą nie pierwsza taka sytuacja. Messi dobrych stosunków nie miał już także z poprzednim szkoleniowcem Katalończyków, Ernesto Valverde.
Przeczytaj także: