Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Jorge Sanchez poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w klubie z Las Palmas. Następnie wrócił do UD Jandia, której był wychowankiem, ale od przyszłego sezonu znów miał grać w młodzieżowej drużynie z Las Palmas.
Sanchez i jego 15-letni kolega poszli się wykopać w lokalnym kanale Orellana w Don Benito w gminie Hernan Cortes. Niestety obaj utonęli. 17-letni piłkarz grał w ataku i wróżono mu wielką przyszłość.
- W jednym z najsmutniejszych dni w historii naszego klubu nie mamy słów, aby opisać ból, który nas teraz spotkał - napisano na profilu UD Jandia na Twitterze. - UD Las Palmas głęboko ubolewa nad śmiercią naszego młodzieżowca Jorge Sancheza, który planował dołączyć do naszego Juvenil A w następnym sezonie. Przesyłamy kondolencje rodzinie i przyjaciołom - dodał klub z Las Palmas.
Jak informują hiszpańskie media, około godziny 18:00 ktoś zadzwonił na telefon 112 i poinformował, że jeden z chłopców jest nieprzytomny, a drugi uwięziony w wodzie. Chłopcy kąpali się z przyjaciółmi, którzy próbowali im pomóc, ale nie byli w stanie, a im samym pomocy udzielił rolnik, który przejeżdżał akurat obok traktorem. Na miejscu zjawili się następnie: helikopter z pogotowia ratunkowego, przedstawiciele lokalnej policji, Czerwonego Krzyża i Straży Pożarnej. Reanimacja dwóch chłopców trwała godzinę, ale ich życia nie udało się uratować.
Burmistrz miasta Don Benito zapowiedział, że zarządzi kilkudniową żałobę. Także klub z Las Palmas przyznał, że zorganizuje minutę ciszy ku pamięci zmarłego piłkarza przed niedzielnym treningiem.