Według hiszpańskiego dziennika "AS", Real Madryt jest na dobrej pozycji, by sprowadzić do siebie gwiazdę Borussii Dortmund, Erlinga Haalanda. Do negocjacji ma już dojść w letnim oknie transferowym. Hiszpanie piszą, że Real będzie musiał uprzedzić Manchester United, który takze jest zainteresowany pozyskanie napastnika.
W tym celu Real Madryt wysłał nawet Martina Odegaarda, który jest wypożyczony z Madrytu do Realu Sociedad, by spróbował namówić swojego kolegę z reprezentacji do transferu na Santiago Bernabeu. Realowi może pomóc również to, że Florentino Perez ma bardzo dobre relacje z Hansem-Joaquimem Watzke, czyli prezesem Borussii Dortmund.
Jeszcze kilka tygodni temu Mino Raiola, który jest przedstawicielem napastnika, stwierdził, że jego zawodnik prawdopodobnie zostanie w Borussii na kolejny sezon, by móc się rozwijać na najwyższym europejskim poziomie. Później jednak wszystkie opcje staną się dla niego otwarte. Co więcej, w tym samym wywiadzie Raiola powiedział również, że jego marzeniem jest wytransferowanie znakomitego zawodnika do drużyny Los Blancos.
Norweski napastnik miałby pojawić się w stolicy Hiszpanii w 2021 roku. Wtedy w kontrakcie Haalanda ma się aktywować klauzula, dzięki której każdy, kto będzie gotowy zapłacić 75 milionów euro plus bonusy, może starać się o pozyskanie zawodnika Borussii.
Haaland w rozegranych 33 meczach w tym sezonie strzelił już 40 goli. W Bundeslidze w barwach Borussii zaliczył dziewięć trafień w tylko ośmiu spotkaniach.