Coraz więcej wskazuje na to, że saga transferowa z udziałem Neymara dobiega końca. Prawdopodobnie nie skończy się jednak tak, jak przewidywano. Wydaje się bowiem, że powrót skrzydłowego do FC Barcelony stał się niemożliwy.
Wszystko przez pandemię koronawirusa i wstrzymanie rozgrywek w Europie. Barcelona, podobnie jak większość klubów piłkarskich na kontynencie, przy braku regularnych dochodów z dni meczowych i praw telewizyjnych musi całkowicie zmienić strategię działania. Zmiany obejmują m.in. plany transferowe. One dotychczas zakładały powrót Neymara i zakup Lautaro Martineza z Interu. Dwóch tak dużych transakcji mistrzowie Hiszpanii nie zdołają jednak przeprowadzić.
Dziennikarze "Catalunya Radio" poinformowali, że w związku z ograniczonymi środkami na pozyskanie nowych graczy, a także znacznie mniejszym budżetem płacowym, szefowie Barcelony utworzyli nową listę priorytetów. Nie umieścili na niej transferu Neymara, skupiając się na sprowadzeniu Martienza, a także na podpisaniu nowych kontraktów z Markiem-Andre ter Stegenem i Leo Messim.
To jednak nie wszystko - lista zakłada również sprzedaż kilku graczy, których odejście miałoby naprawić nadszarpnięty przez pandemię budżet. Możliwe też, że kilku zawodników zostanie włączonych w transakcję, dzięki której uda się wyciągnąć Martineza z Interu.
Przeczytaj także: