Władze Realu Madryt mają jeszcze trochę czasu na przedłużenie kontraktu ze swoim obrońcą, szczególnie, że polityka "Królewskich" opiera się na podpisywaniu maksymalnie rocznej umowy z piłkarzami, którzy ukończyli 30 lat. Mimo tego, że obie strony nie prowadzą żadnych rozmów, kapitan zespołu wykazuje zrozumienie wobec klubu.
- Rozumiem, że w pewnym wieku, władze Realu Madryt przedłużają kontrakty rok po roku - oświadczył w lutym Sergio Ramos.
Real Madryt, szczególnie w okresie pandemii koronawirusa, nie podejmuje negocjacji kontraktowych z zawodnikami. Kluby nie wiedzą jeszcze, jak duża będzie skala problemów finansowych. Jak podają hiszpańskie media, władze Realu Madryt wrócą do rozmów z kapitanem w połowie następnego sezonu. Obecnie ratunkiem, który ma poprawić budżet klubu, jest obcinanie pensji zawodników. Nie wiadomo jednak, kiedy piłkarze wrócą na boiska.
Sergio Ramos ma kontrakt ważny do końca czerwca 2021 roku, dlatego władze Realu mają jeszcze trochę czasu na podjęcie rozmów. Pomimo tego, że klub nie podjął negocjacji z 34-letnim obrońcą, ten kontaktował się z władzami, aby ustalić obniżki wynagrodzeń zawodników. Podczas spotkania, które odbyło się 5 kwietnia, piłkarze zaakceptowali pomysł władz i trzy dni później wprowadzono zasady ustalone na zebraniu.
Hiszpan rozegrał w Realu Madryt 640 meczów, w których zdobył 91 bramek i 38 asyst. Od momentu zagrania na Santiago Bernabeu, 34-latek cztery razy wznosił puchar Ligi Mistrzów, Superpuchar Hiszpanii czy Superpuchar UEFA. Do tego czterokrotnie wygrywał ligę hiszpańską oraz zdobył puchar Mistrzostw Świata z reprezentacją Hiszpanii w 2010 roku.