46 bramek zdobył w tym sezonie Real Madryt. To o 16 mniej od FC Barcelony. "Królewskim" taki dorobek strzelecki pozwala zajmować co prawda drugie miejsce w tabeli z małą stratą (2 pkt.) do lidera, ale coraz więcej ekspertów mówi o tym, że drużyna Zinedine'a Zidane'a potrzebuje napastnika. Od odejścia Cristiano Ronaldo do Juventusu, siła ofensywna Realu zależy głównie od Karima Benzemy. Luka Jović nie spełnia pokładanych w nim nadziei, a Eden Hazard doznał kontuzji, która wyeliminuje go z gry na kilka miesięcy.
Zdaniem dziennika "Marca", który skrytykował grę ofensywną Realu w meczu przegranym 0:1 z Levante, zawodnikiem, którego potrzebuje Real, jest ktoś taki jak Robert Lewandowski. - Zidane ma wielu kreatywnych piłkarzy, ale nie ma napastnika z prawdziwego zdarzenia. Takim nie jest już Benzema. Trener musi korzystać z tego, co ma pod ręką, bo Real nie ma kogoś takiego jak Leo Messi, Robert Lewandowski czy Erling Braut Haaland.
Lewandowski w ostatnich latach wielokrotnie był łączony z transferem do Realu. Jak wiadomo, nigdy do niego nie doszło i prawdopodobnie nie dojdzie. Aktualny kontrakt 31-latka z Bayernem obowiązuje do czerwca 2023 roku.