Sprowadzenie na Estadio Santiago Bernabeu Mbappe to marzenie prezesa Realu - Florentino Pereza. Hiszpan był już bliski pozyskania Francuza latem 2017 roku, ale wtedy na ostatniej prostej do gry o piłkarza włączyło się Paris Saint-Germain. Chociaż oba kluby oferowały za zawodnika podobne pieniądze, sam Mbappe postanowił zostać w ojczyźnie. Zadecydowała obawa, że w Realu, w którego ataku ofensywny tercet tworzyli wtedy Cristiano Ronaldo, Gareth Bale i Karim Benzema, nastolatek nie będzie mógł liczyć na regularną grę.
Po trzech latach w stolicy Francji Mbappe dojrzewa jednak do spróbowania swoich sił w Madrycie. Real czeka i monitoruje sytuacje. Perez jako cel postawił sobie ruszenie po zawodnika latem 2021 roku, 12 miesięcy przed wygaśnięciem obecnej umowy piłkarza z klubem. PSG jest świadome zainteresowania Królewskich i nie zamierza łatwo poddać się w walce o swoją gwiazdę. Paryżanie chcą zaoferować napastnikowi gigantyczną podwyżkę, dzięki której będzie zarabiał 50 mln euro rocznie - czytamy w czwartkowym wydaniu "AS-a". Oferta ta ma zostać złożona jeszcze przed tegorocznymi mistrzostwami Europy.
WIDEO: Ekstraklasa traci gwiazdy. "Niedługo wrócą i będziemy ich witali z honorami"
Mbappe jest kluczowy dla PSG nie tylko ze względów czysto sportowych, ale i marketingowych. To w dużej mierze dzięki niemu i Neymarowi firma Nike podpisała nowy kontrakt z Paryżanami obowiązujący do 2032 roku. Zarobki klubu z tego tytułu wzrosły z 25 do 75 mln euro rocznie. Potencjalne odejście Neymara, który nie ukrywa, że chce wrócić do Barcelony, oraz transfer Mbappe do Realu, oznaczałby dla PSG zmiany w umowie z Nike i utratę blisko pół miliarda euro.
Nowa umowa dla francuskiego zawodnika miałaby rozwiązać ten problem. Nie jest jednak powiedziane, że Mbappe złoży na niej swój podpis. Piłkarz doskonale wie, że jeśli przedłuży kontrakt z PSG, przekreśli swoje szanse na grę w Madrycie. Takie sygnały wysyłają mu pracownicy Realu będący w kontakcie z otoczeniem zawodnika.
Perez pozostaje póki co spokojny i jest przekonany, że w ciągu dwóch najbliższych lat młody Francuz trafi na Bernabeu. Na korzyść Realu działa frustracja Mbappe związana z brakiem sukcesów PSG na arenie międzynarodowej oraz konflikt piłkarza z trenerem Thomasem Tuchelem. Napastnikowi nie podoba się m.in. to, że jest często zmieniany, przez co w zeszłym sezonie stracił szansę na wygranie Złotego Buta - nagrody dla najlepszego strzela w Europie. 21-latek uważa, że jest młody i nie potrzebuje tyle czasu na odpoczynek przed ważniejszymi spotkaniami.
Z nieoficjalnych doniesień hiszpańskiej i francuskiej prasy wynika, że PSG odrzuci każdą ofertę za swojego zawodnika, nawet oscylującą w granicy 300 mln euro, co byłoby absolutnym rekordem transferowym - ten na chwilę obecną należy do Neymara, za którego Paryżanie zapłacili 222 mln.