Minęło zaledwie 17 minut środowego spotkania a Matheus Aiás zabawił się z obroną gości i strzelił gola. Villarreal odpowiedział trafieniem Javiera Ontiverosa bezpośrednio z rzutu wolnego. W doliczonym czasie pierwszej połowy na 2:1 bramkę dla gospodarzy z rzutu karnego zdobył Martín Merquelanz, który wcześniej asystował przy golu Ariasa.
Po zmianie stron do remisu doprowadził Santi Cazorla, który także pewnie wykorzystał jedenastkę. W 58. minucie Merquelanz dośrodkował w pole karne, a precyzyjną wrzutkę na gola zamienił Odei Onaindia.
W ostatniej akcji meczu Merquelanz zanotował hat-trick asyst wystawiając piłkę Antonio Sanchezowi na pustą bramkę. Tym samym hiszpański drugoligowiec z niespełna 40-tysięcznego miasta wygrał 4:2 i sensacyjnie awansował do półfinału rozgrywek po raz drugi w historii - w sezonie 2011/12 odpadł po porażce w dwumeczu z Athletikiem (1:2, 2:6).
Awans do 1/2 finału Pucharu Króla zapewniła sobie także Granada, która we wtorek pokonała Valencię 2:1. O ostatnie dwa miejsca zmierzą się w czwartek Athletic Bilbao z Barceloną i Real Madryt z Realem Sociedad.