FC Barcelona przystąpiła do 1/8 finału Pucharu Hiszpanii w bardzo minorowych nastrojach. Katalończycy przegrali w sobotę z Valencią 0:2 w lidze hiszpańskiej i stracili pozycję lidera. Zespół Quique Setiena chciał się zrehabilitować za słaby mecz w weekend, a starcie z Leganes w Pucharze Króla było do tego idealną okazją.
Mecz z zespołem zajmującym dopiero na 19. miejscu w La Liga rozpoczął się dla Barcy znakomicie. Już w 4. minucie Nelson Semedo wbiegł w pole karne i podał piłkę do Griezmanna, który zdobył pierwszego gola. W 23. minucie było już 2:0. Leo Messi dośrodkował z rzutu rożnego prosto na głowę Lengleta, który strzałem na dalszy słupek pokonał Cuellara. W pierwszej połowie nie oglądaliśmy więcej bramek.
W 59. minucie Leo Messi zatańczył z rywalami w polu karnym i oddał strzał, a piłka po rykoszecie od nogi jednego z graczy Leganes wpadła do siatki. W 77. minucie kontratak Barcy skutecznie sfinalizował Arthur, który posłał piłkę do pustej bramki. Wynik na 5:0 ustalił w 89. minucie Messi. Gwiazdor Barcy dostał idealnie prostopadłe podanie od Ivana Rakiticia, po chwili minął bramkarza i ze spokojem umieścił piłkę w siatce.
Co więcej, Argentyńczyk pobił kolejny rekord w barwach Barcelony. 32-letni piłkarz został w czwartek pierwszym graczem w historii hiszpańskiego klubu, który osiągnął barierę 500 zwycięstw w oficjalnych rozgrywkach. Potrzebował do tego tylko 710 meczów.
FC Barcelona efektownie ograła Leganes 5:0 i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Hiszpanii.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Aplikacja Football LIVE Sport.pl