Ostatni weekend przyniósł kolejne napady na hiszpańskie domy. Tym razem ofiarą złodziei padli Casemiro (Real Madryt) i Thomas (Atletico). W przypadku piłkarza "Królewskich", w czasie rabunku w domu znajdowały się jego żona i 3,5-letnia córka, którym szczęśliwie nic się nie stało.
"W Barcelonie dbają o to, żeby Ansu Fatiemu nie odbiło"
Nie są to jednak pierwsze napady na piłkarzy w Hiszpanii. Tylko w tym roku takich rabunków było co najmniej kilkanaście, a długa już lista zawodników, którzy padli ofiarą złodziei, wydłuża się co kilka tygodni. Najbardziej odczuł to Alvaro Morata, który rozpoczął już budowę nowego domu, gdyż jego rodzina boi się mieszkania w obecnym miejscu po rabunku.
Tylko w tym roku okradziono Vazqueza, Isco, Pique, Benzemę, Moratę, Albę, Boatenga, Arthura, Coutinho, Joaquina, Williama Carvalho, Garaya, Paulistę, Moriego, Kondogbię, Casemiro i Thomasa. Real Madryt podwoił ochronę swoich piłkarzy oraz ich domów, jednak nawet to nie uchroniło Casemiro przed utratą majątku.