- Garetha nie ma na Audi Cup, bo źle się czuł. Nie wyglądał dobrze. Po rozmowach z lekarzami uznaliśmy, że lepiej, by został w Madrycie. Został i trenuje, tyle - powiedział przed rozpoczęciem towarzyskiego turnieju szkoleniowiec Realu Madryt Zinedine Zidane. Problem w tym, że dziennikarze "El Confidencial” przyłapali Bale'a na graniu w golfa, w czasie gdy "Królewscy" mierzyli się z Tottenhamem. Hiszpańscy klub przegrał ostatecznie z "Kogutami" 0:1.
Podczas konferencji prasowej podsumowującej kolejny mecz Realu w ramach Audi Cup - tym razem z Fenerbahce - szkoleniowiec "Los Blancos" został oczywiście zapytany o zachowanie Walijczyka. Co prawda Zidane zapowiedział, że klub przyjrzy się całej sytuacji, to jednocześnie był daleki od ferowania jakichkolwiek wyroków: "Zajmiemy się tym po powrocie do Madrytu. Gareth musi wypełniać swoje obowiązki wobec klubu, jednak nie mogę przecież zmuszać moich zawodników, by czegoś nie robili. Nie będę też ingerował w jego życie prywatne. Mam tylko nadzieję, że odbył trening na miejscu" - stwierdził Zidane.
"Nie zamierzam dawać mu reprymendy czy czegoś zakazywać. Jest przecież dorosłym człowiekiem i może robić co chce. Czy to było lekceważące wobec klubu? W żadnym wypadku nie usłyszycie ode mnie oceny tej sytuacji. Nie powiem w tej sprawie już nic więcej - podsumował francuski szkoleniowiec.