Znamy przyczynę tragicznego wypadku z udziałem piłkarza Sevilli Joao Malecka? Czeka go długi areszt

W meksykańskim mieście Zapopan doszło w niedzielę do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego z udziałem Joao Malecka. Samochód piłkarza Sevilli uderzył w tył innego pojazdu, a dwie znajdujące się w nim osoby poniosły śmierć. Wiemy już, że 20-latka czeka teraz długi areszt. Śledczy twierdzą też, że w momencie wypadku Maleck znajdował się pod wpływem alkoholu.
Zobacz wideo

W niedzielę (23 czerwca) na ulicach meksykańskiego miasta Zapopan miał miejsce tragiczny wypadek z udziałem piłkarza grającego ostatnio w rezerwowej drużynie Sevilli (Sevilla Atletico). Prowadzony przez Joao Malecka Ford Mustang uderzył w tył Chevroleta Aveo. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniosły dwie osoby podróżujące Chevroletem. Była to para młoda podróżująca na przyjęcie weselne. 

Joao Maleck trafi do aresztu na 6 miesięcy. Alkohol przyczyną tragicznego wypadku?

Według informacji dziennika "AS" sąd zastosował wobec Malecka 6-miesięczny areszt prewencyjny. Powodem takiej decyzji jest obawa, że oskarżony mógłby opuścić Meksyk. Sąd nie przychylił się do wersji obrony, która wskazywała na to, że paszport piłkarza stracił ważność na dwa dni przed wypadkiem. 

Prokuratorzy wskazują, że w moczu Malecka wykryto obecność alkoholu (50 mg alkoholu na 100 ml moczu). Lokalne media sugerują też, że w momencie tragicznego zdarzenia Meksykanin jechał z nadmierną prędkością. Śledczy chcą postawić Maleckowi zarzut spowodowania śmierci dwóch osób. 

Sezon 2018/2019 zawodnik spędził na wypożyczeniu z Santosu Laguna do rezerwowej drużyny Sevilli – Sevilli Atletico.

 

 
 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.