Podczas prezentacji na Santiago Bernabeu Eden Hazard przyznał, że chciał grać w Realu Madryt z numerem 10. Belg nosił ten numer na koszulce przez ostatnich 5 sezonów w londyńskiej Chelsea. Nowy nabytek Realu Madryt będzie musiał jednak dokonać innego wyboru, bowiem "dziesiątka" jest już od dawna zarezerwowana przez Lukę Modricia.
"Poprzez Mateo Kovacicia, nieco żartobliwie zapytałem Lukę, czy zgodziłby się odstąpić swój numer. Odpowiedział jednak: «nie». Muszę szukać dalej, ale ostatecznie liczy się to, że mogę zagrać w barwach Realu – powiedział Hazard (za marca.com).
28-latek wyjawił też, że "Królewscy" mocno zabiegali o jego podpis już przed rokiem: "Wszystko tak naprawdę zaczęło się po mistrzostwach świata w Rosji. Zostałem jednak w Chelsea na kolejny sezon i uważam, że to była dobra decyzja. Miniony sezon okazał się świetny zarówno dla mnie, jak i drużyny, która wygrała Ligę Europy. Uznałem, że zdobycie tego trofeum to najlepszy moment, by związać się z Realem" – stwierdził Belg.