Massimiliano Allegri doprowadził Juventus do pięciu mistrzostw Włoch, czterech krajowych pucharów i dwóch finałów Ligi Mistrzów. Pomimo niezaprzeczalnych sukcesów, jego przygoda z turyńskim klubem musiała kiedyś dobiec końca. 17 maja stało się jasne, że po sezonie 2018/2019 50-latek pożegna się z Juventusem. Nie musi to jednak oznaczać tego, że Allegri wybiera się na długi urlop.
Według informacji portalu „Goal.com” włoski trener uważnie przysłuchuje się doniesieniom płynącym z Hiszpanii. Po tym, jak FC Barcelona poległa w finale Pucharu Króla z Valencią, a wcześniej fatalnie zaprezentowała się w półfinale Ligi Mistrzów (przegrana z Liverpoolem), pozycja Ernesto Valverde uległa znacznemu osłabieniu. Ostatnie wpadki prawdopodobnie doprowadzą do tego, że władze „Dumy Katalonii” pożegnają się z menedżerem generalnym obszaru sportowego Pepem Segurą. Nie jest jednak wykluczone, że również Valverde nie zagrzeje dłużej miejsca na Camp Nou.
W wywiadzie udzielony platformie DAZN, Allegri przyznał, że jest gotowy podjąć kolejne wyzwanie, choć jak na razie nie dotarły do niego żadne propozycje: „Jeśli trafi się okazja, wrócę na ławkę, choć na razie nie pojawiły się konkretne oferty. W przypadku, gdy będę mógł wybierać, zdecyduję się na pracę, która będzie spełniała moje oczekiwania. W przeciwnym wypadku udam się na roczny urlop” – stwierdził Włoch.
Dziennikarze „Goal.com” sugerują, że styl gry, jaki preferuje Allegri, sprawdziłby się również w katalońskiej drużynie. W Juventusie Włoch z powodzeniem potrafił łączyć żelazną defensywę ze skutecznym atakiem i co więcej, nie miał problemu z prowadzeniem piłkarskich gwiazd, z Cristiano Ronaldo i Paulem Pogbą na czele.