Od powrotu Zinedine'a Zidane'a na stanowisko szkoleniowca Realu w Madrycie trwa debata na temat obsady bramki zespołu na przyszły sezon. Francuz zapowiadał, że w rozgrywkach 2019/2020 drużyna będzie posiadać jasno zdefiniowany numer 1 na tej pozycji - do tej pory rywalizacja o miejsce między słupkami toczyła się pomiędzy kupionym poprzedniego lata Thibaut CourtoisKeylorem Navasem.
Jak donosi "Marca", Zidane podjął już decyzję dotyczącą bramkarzy. Zespół w najbliższym okienku transferowym opuści Navas, a podstawowym zawodnikiem ma być Belg. Ponadto jego zmiennikiem ma zostać 21-letni syn trenera, który występuje na co dzień w rezerwach Realu. Luca Zidane ma na koncie zaledwie dwa spotkania w seniorskiej drużynie Królewskich, ale zdaniem jego ojca jest gotowy na zostanie drugim bramkarzem pierwszej drużyny.
Działacze madryckiego klubu mieli być zaskoczeni decyzją Zidane'a. W biurach przy Concha Espina spodziewano się, że wracający z wypożyczenia z Leganes Andrij Łunin zostanie zmiennikiem Courtois, ale szkoleniowiec Realu nie pozostawił w tej kwestii żadnych wątpliwości. Młody Ukrainiec według Zidane'a nie prezentuje wyższego poziomu od Luki i latem ponownie zostanie wypożyczony.
Dla Królewskich najbliższe okienko transferowe będzie najbardziej pracowitym od lat. Po słabym sezonie bez zdobycia żadnego z kluczowych trofeów klub zamierza na kupno nowych graczy przeznaczyć nawet 500 mln euro. Jedną z gwiazd, które niemal na pewno wzmocnią zespół latem, jest Eden Hazard. Następny w kolejce może być chcący opuścić Manchester United Paul Pogba.
