Pierwsi na boisko wyszli w niedzielę zawodnicy Valencii. „Nietoperze” podejmowali u siebie 10-ty Eibar i byli zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Pierwsza połowa rozczarowała w wykonaniu gospodarzy. W drugiej stworzyli sobie kilka ciekawych sytuacji, ale niespodziewanie to goście strzelili gola. Autorem trafienia był Charles w 90. minucie. Valencia przegrała z Eibar 0:1.
Sevilla zmierzyła się z kolei na wyjeździe z 17-tą w tabeli Gironą. Drużyna z Katalonii wygrał 1:0 po bramce Portu (62’). Goście kończyli ten mecz w „10”, bo w doliczonym czasie drugiej połowy z boiska wyleciał Ever Banega.
Getafe pojechało do Kraju Basków na mecz z Realem Sociedad. Gospodarze wyszli na prowadzenie, gdy Willian Jose wykorzystał w 21. minucie rzut karny. W 53. minucie podwyższył Mikel Oyarzabal. W 89. minucie nadzieje gościom przywrócił Samuel Saiz, trafiając na 1:2. Taki wynik utrzymał się do końca i Getafe niespodziewanie przegrało.
Po 35. kolejkach sytuacja w tabeli wygląda następująco:
Real znów zawiódł
Punkty stracił także Real Madryt, który ma już pewne trzecie miejsce w lidze. „Królewscy” przegrywali 0:1 po 45. minutach z Rayo Vallecano. Gola dla gospodarzy strzelił Adri Embarba w 23. minucie. W drugiej połowie wynik się nie zmienił i "Królewscy" ponieśli sensacyjną porażkę z ostatnią (przed tą kolejką) drużyną w lidze.