Barcelona ma nowego piłkarza! Oficjalnie. Spore zaskoczenie

Kevin-Prince Boateng nowym piłkarzem FC Barcelony. Wychowany w Niemczech reprezentant Ghany gra ostatnio co sezon w innym klubie. Do Barcelony został wypożyczony z włoskiego Sassuolo.
Zobacz wideo

To na pierwszy rzut oka zaskakujący wybór, ale Barcelona  szukała  zmiennika, który wniesie coś do drużyny i nie będzie się obrażał, że gra mało. Kevin Prince Boateng grał już w lidze hiszpańskiej, w Las Palmas, tam odżył i zostawił bardzo dobre wrażenie: przychodził z opinią kłopotliwego piłkarza, o okazał się liderem, który łączy szatnię. Na boisku brał na siebie odpowiedzialność i był skuteczny. Barcelona ma ten problem, że do drużyny Leo Messiego i Luisa Suareza nie jest łatwo sprowadzić kolejnego napastnika. Młody zawodnik nie przyjdzie na Camp Nou, jeśli chce grać, a nie siedzieć na ławce. Paco Alcacera rozkwitł dopiero po odejściu z Katalonii do Borussii Dortmund, co też jest przestrogą. Doświadczeni gracze z kolei nie zawsze gwarantują najwyższą dyspozycję, której wymaga Barca. Kevin Prince Boateng może być w tej sytuacji całkiem trafionym transferem.

31-latek został do końca sezonu wypożyczony do drużyny mistrzów Hiszpanii z włoskiego Sassuolo. Barcelona zapewniła sobie możliwość kupna zawodnika za osiem milionów euro. Boateng to piłkarski obieżyświat. Urodzony w Berlinie (w przeciwieństwie do przyrodniego brata, Jerome'a Boatenga, wybrał grę dla Ghany, a nie Niemiec), wychowanek Herthy, w ostatnich sześciu latach próbuje sił już w szóstym klubie: po Milanie, Schalke, Las Palmas, Eintrachcie, Sassuolo przyszedł czas na Barcelonę. W tym sezonie w lidze włoskiej w 13 spotkaniach Boateng zdobył cztery bramki. Zagrał także 15 razy w barwach Ghany, dla której strzelił dwa gole.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.