„Królewscy” informują w liście, że nie konsultowano z nimi pomysłu rozgrywania meczu La Liga w USA. Jednocześnie podkreślą, że są przeciwni temu rozwiązaniu. Starcie Girony z Barceloną zaplanowane zostało na 26 stycznia przyszłego roku na stadionie Hard Rock w Miami w ramach 21. kolejki ligi hiszpańskiej.
- Real Madryt zgłasza swój sprzeciw w stosunku do planu zorganizowania meczu między Gironą, a Barceloną w Stanach Zjednoczonych, gdyż narusza to uczciwość i równość rozgrywek. Zasadą jest, że zespoły powinny grać spotkania ligowe na własnym stadionie - czytamy we wspomnianym liście.
Pomysłodawcą rozgrywania meczu w USA jest Javier Tebas, prezydent La Ligi. Tebas wciąż wierzy, że spotkanie w Miami odbędzie się. Szanse na to są jednak coraz mniejsze, gdyż szef RFEF Luis Rubiales jest przeciwny tej inicjatywie, podobnie jak Związek Hiszpańskich Piłkarzy (AFE).
EA usuwa Cristiano Ronaldo z filmu promocyjnego FIFA 19
Arkadiusz Milik będzie musiał odejść z Napoli? Znany włoski ekspert nie ma wątpliwości
Krzysztof Piątek zamieszany w transfery warte 100 mln euro. Część mocarstwowych planów