Jak wynika z raportu, na wynagrodzenia najwięcej spośród wszystkich klubów występujących w pierwszej lidze hiszpańskiej może przeznaczyć FC Barcelona. Kataloński klub dokładnie może pozwolić sobie na wydanie aż 632,9 mln euro. Limit drugiego w zestawieniu Realu Madryt to 566,5 mln, a trzeciego Atletico już "tylko" 293 mln.
Limity wynagrodzeń klubów ligi hiszpańskiej (w mln euro) LaLiga
Przyczyny tak dużej różnicy (prawie 70 mln euro) pomiędzy Barceloną i Realem wyjaśnili dziennikarze "Marki". Hiszpańska gazeta informuje, że Katalończycy zajęli pierwsze miejsce głównie dzięki podpisaniu nowego kontraktu sponsorskiego z Nike, a także sprzedaży kilku zawodników, m.in. Lucasa Digne, Aleixa Vidala, Paulinho, Yerry'ego Miny czy Andre Gomesa. Dodatkowo budżet płacowy znacznie odciążyło odejście Andresa Iniesty, który przeniósł się do japońskiego Vissel Kobe.
Dodatkowo limit Barcelony jest większy przez większą ilość sekcji sportowych do utrzymania. Katalończycy posiadają bowiem drużyny koszykówki, futsalu, piłki ręcznej, hokeja na rolkach czy piłki nożnej kobiet, podczas gdy Real dysponuje jedynie męską drużyną piłkarską i koszykarską.
***
>> Sergej Milinković-Savić blisko nowego kontraktu. Kwota odstępnego zachęci europejskich gigantów?
>> Kamil Grosicki walczy o miejsce w składzie Hull
>> Benjamin Pavard może przebierać w ofertach. Juventus powalczy z Barceloną i Bayernem
