W sezonie 2017/18 Real na własnym stadionie grał do tej pory siedem razy, czterokrotnie tracąc punkty. Zespół Zinedine Zidane'a przegrał w lidze z Betisem (0:1) oraz remisował z Valencią, Levante, a w Lidze Mistrzów z Tottenhamem.
To najgorszy start Realu na własnym stadionie w XXI wieku. Po raz ostatni madrytczycy tak źle grali na początku sezonu 1998/99. Wtedy zespół prowadzony przez Guusa Hiddinka też odniósł trzy zwycięstwa, ale przegrywał i remisował po dwa razy.
Triumfatorzy Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu nie rozpieszczają kibiców nie tylko przeciętną zdobyczą punktową. Real ma też duże problemy ze strzelaniem goli. Na Santiago Bernabeu na razie zdobył jedynie 11 bramek. W ostatnich 20 latach tylko dwa razy zdarzało się, by "Królewscy" strzelali mniej niż 17 goli w pierwszych siedmiu spotkaniach. Tak było w sezonach 2004/05 i 2006/07, kiedy Real strzelał odpowiednio 11 i 12 goli.
W niedzielę zespół Zidane'a rozegra kolejne spotkanie na Santiago Bernabeu. O godz. 20.45 Real podejmie Eibar.