Nie od dzisiaj wiadomo, że gwiazda Realu Madryt w siebie wierzy i nie ma sobie wiele do zarzucenia. Może i słusznie.
W ostatnim wywiadzie dla "COACH Magazine" wyrażał się na temat może jednak nieco zbyt bezpośrednio. Zapytany o to, kto miał największy wpływ na jego karierę, Ronaldo odpowiedział:
- Ja.
A który kolega z klubu lub reprezentacji narodowej był dla niego największym wzorem?
- Moim największym wzorem zawsze byłem ja sam. Nikt nie wymaga ode mnie więcej, niż ja. Podziwiałem Figo i Rui Costę, ale nigdy nie chciałem nikogo naśladować. Zawsze skupiałem się na byciu jak najlepszym mną.
Cristiano dodał też, jaką życiową lekcję dała mu piłka nożna:
- Czerpania motywacji z negatywnych doświadczeń i ludzi. Tak naprawdę, potrzebuję moich hejterów. Pomogli mi osiągnąć wszystko to, co osiągnąłem.
Pięć największych fochów Cristiano Ronaldo. Afera koszulkowa i mikrofon w stawie to tylko początek