Relacja z meczu Real - Granada
Ronaldo zdobył pięć bramek, z czego trzy między 30. a 38. minutą meczu. Real nie prezentował się ostatnio najlepiej, przegrał trzy z czterech meczów.
- To dla nas świetny mecz po porażce w El Clasico. Rezultat jest dobry dla naszego morale. Dobrze atakowaliśmy i broniliśmy, nastrzelaliśmy dużo goli - cieszył się Benzema.
Francuz najmocniej wychwalał bohatera meczu. - Ronaldo jest fenomenem, on zawsze pomaga drużynie. Jestem niezwykle szczęśliwy, bo zasługuje na wszystkie pochwały, które zbiera - mówił dziennikarzom po meczu.
Benzema jest jednak świadomy, że jego kolegów czeka jeszcze dużo pracy. - Mamy jeszcze potencjalnie 15 meczów w tym sezonie i musimy wygrać wszystkie - zapowiedział.
- Nie sądzę, by wynik 9:1 był ważny - mówił z kolei Marcelo. - Najważniejsza jest wygrana. Chcieliśmy wygrać i strzelać gole i to, co się wydarzyło, było wynikiem takiego nastawienia - dodał.
On także komplementował Ronaldo. - Gole są wynikiem pracy i Cristiano walczył i biegał, więc zasłużył na wszystkie, które zdobył - stwierdził obrońca Realu.
Marcelo przyznał, że wciąż wierzy w mistrzostwo Hiszpanii. Kluczowe jest według niego wygranie wszystkich pozostałych spotkań i wypatrywanie wpadek Barcelony.
Zadowolony był także trener Realu Carlo Ancelotti. - Piłkarze rozumieją nasze cele, a koniec sezonu jest coraz bliżej. Dziś zagrali bardzo dobrze, grali szybko i mądrze i zdobyli wiele bramek - mówił po meczu Włoch. - Oczywiście zamieniłbym wynik 9:1 na dziewięć meczów wygranych po 1:0 - dodał jednak.
Włoch pochwalił jako pierwszego nie Ronaldo, a Jamesa Rodrigueza. - Zagrał bardzo dobrze, nie dało się zauważyć, że stracił dwa miesiące z powodu kontuzji - powiedział, choć zaraz skomplementował także Portugalczyka. - Cristiano rozwija się wraz z zespołem. To pierwszy raz, kiedy strzelił pięć goli w jednym meczu i jest to wzmocnienie dla całego zespołu - stwierdził.
Dziennikarze pytali o sens gry Ronaldo w meczach z tak słabymi rywalami. - Zespół jest świeży, więc nie ma potrzeby dawać odpoczywać takim piłkarzom jak Cristiano - uciął trener.
W kolejnych meczach Real zagra z Rayo Vallecano i Eibarem.
Pamiętacie Tima Wiesego? Niedawno bramkarz, dziś - zapaśnik [ZDJĘCIA]