Primera Division. Barcelona gromi i zostaje liderem

Po pełnym emocji spotkaniu podopieczni Luisa Enrique pokonali Rayo Vallecano 6:1. Dzięki wczorajszej porażce Realu Madryt w Bilbao (0:1) Leo Messi i spółka wskoczyli na fotel lidera hiszpańskiej ekstraklasy. Oprócz goli mecz obfitował także w żółte i czerwone kartki. Z boiska wyleciało sprawiedliwie po jednym piłkarzu z każdej ekipy.

Piłkarze Barcelony rozpieścili swoich kibiców. Piękne akcje, kapitalna współpraca zdobywcy trzech goli, Messiego z Luisem Suarezem oraz wspaniała gra Iniesty i Xaviego mogły się podobać licznie zebranym na Camp Nou sympatykom.

Zarówno pierwszą, jak i drugą połowę meczu gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. Najpierw w 6. minucie Suarez wdarł się w pole karne i nie dał szans Alvarezowi, a następnie cztery minuty po rozpoczęciu drugiej odsłony meczu, Gerard Pique skutecznie wbił futbolówkę do bramki przeciwnika.

Po drugim golu Duma Katalonii rozkręciła się na dobre. Najpierw Messi, po otrzymaniu drugiej szansy od arbitra, strzelił gola z rzutu karnego. Następnie genialny Argentyńczyk w ciągu pięciu minut skompletował hat-tricka dokładając dwa trafienia.

Piłkarze Rayo odpowiedzieli golem strzelonym z rzutu karnego przez Bueno. Wcześniej zawodnik gości został sfaulowany przez Daniego Alvesa, który po tym zagraniu wyleciał z boiska.

Dzieła zniszczenia dopełnił niezawodny dziś Suarez. W sytuacji sam na sam nie dał najmniejszych szans Alvarezowi.

W następnym meczu hiszpańskiej ekstraklasy piłkarze Luisa Enrique zmierzą się na wyjeździe z Eibar. Z kolei w 28. kolejce czekają nas nie lada emocje! W Gran Derbi Barcelona na Camp Nou podejmie Real Madryt.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.