Losy rywalizacji rozstrzygnęły się już w pierwszych 45 minutach meczu. W pierwszym spotkaniu Barcelona wygrała 1:0, a w rewanżu po pierwszej połowie prowadziła 3:2 i takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie. Piłkarze Diego Simeone najwidoczniej nie mogli sobie poradzić z takim obrotem spraw, bo zaczęły im puszczać nerwy. Po gwizdku na przerwę doszło do przepychanek między Neymarem i Fernando Torresem.
Zobacz przepychanki między Neymarem i Torresem
Kiedy piłkarze schodzili do szatni Gabi nie wytrzymał i nabluzgał sędziemu. Na drugą odsłonę już nie wyszedł. Otrzymał czerwoną kartkę.
Tuż po przerwie swoją złość wyładować na arbitrze próbował Arda Turan. W 48. minucie nie zgodził się z decyzją sędziego liniowego, który jego zdaniem nie odgwizdał oczywistego faulu na nim. Zdjął but i rzucił go w kierunku arbitra. Nie trafił, ale i tak za tę wybitnie niesportową postawę otrzymał zaledwie żółtą kartkę.
Zobacz jak Arda Turan rzuca butem w sędziego
Nerwów na wodzy nie umieli utrzymać też Mario Suarez i Juanfran. Ten pierwszy otrzymał dwie żółte kartki i Atletico kończyło mecz w dziewiątkę. A Juanfran w mało wyszukany sposób próbował wytrącić z równowagi Neymara. Pokazał mu na palcach cyfrę "7", nawiązującą do porażki reprezentacji Brazylii 1:7 z Niemcami w finałach mistrzostw świata.
aa aa
W sumie w całym meczu sędzia pokazał dwie czerwone kartki i jedenaście żółtych. Gorąco było nawet przed spotkaniem. Cristian Ansaldi został zatrzymany przez policję po tym, jak wykręcił rękę policjantowi. Funkcjonariusz nie chciał wpuścić kontuzjowanego piłkarza Atletico na mecz, bo ten nie miał przy sobie odpowiednich dokumentów.
Barcelona wygrała po dwóch golach Neymara i samobójczym trafieniu Mirandy. Gole dla Atletico strzelili Fernando Torres i Raul Garcia z karnego. W półfinale Barcelona zagra z Villarrealem lub Getafe.
źródło: Okazje.info