Mając na uwadze zwycięstwo w pierwszym spotkaniu (2:1) Unai Emery dał odpocząć kilku kluczowym graczom. Mimo, to Sevilla była zespołem wyraźnie lepszym. I już w pierwszych 45-minutach pozbawiła gości marzeń o choćby walkę o awans do następnej rundy. Najpierw w 19. minucie do bramki trafił Gameiro, który wykorzystał dobrą centrę Navarro. Niespełna 10 minut później było już 2:0. Deulofeu idealnie dośrodkował na głowę filigranowego napastnika, a ten popisał się ładnym strzałem za "kołnierz" Roberto.
W drugiej odsłonie tempo gry spadło. Granada wyglądała na drużynę pogodzoną z porażką. Gospodarze wykorzystali to bezlitośnie. W 55. minucie drugiego gola zdobył Gameiro. Francuz przyjął piłkę na skraju pola karnego i uderzył w stronę bliższego słupka. Roberto ułatwił mu sprawę niezręcznie łapiąc piłkę, która odbijając się od jego rąk zatrzepotała w siatce. Wynik ustalił Denis Suarez po asyście bohatera meczu - Kevina Gameiro.
Grzegorz Krychowiak na boisku spędził 66 minut. Nie wyróżnił się niczym szczególnym, ale nie popełniał błędów zapewniając drużynie odpowiednią stabilizację w drugiej linii.
Sevilla, dzięki zwycięstwu awansowała do ćwierćfinału Pucharu Króla, w którym zmierzy się z Espanyolem Barcelona.
Szczegółową relację ze spotkania przeczytasz tutaj.
W czwartek kolejne spotkania tych rozgrywek. O godz. 20 Real Madryt podejmie na Santiago Bernabeu Atletico Madryt. W pierwszym spotkaniu lepszy był mistrz Hiszpanii (2:0), dlatego spotkanie zapowiada się niezwykle obiecująco. Relacja na Sport.pl.
"Gwiezdne Wojny" na boisku. W jakich strojach graliby bohaterowie? [GRAFIKI]
