Primera Division. W oczekiwaniu na Suareza

Sankcja nałożona na Luisa Suareza została złagodzona. W oficjalnym spotkaniu Urugwajczyk zagra dopiero pod koniec października, być może w pierwszym w tym sezonie klasyku pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt. Trudno jednak wyobrazić sobie 27-latka na murawie Santiago Bernabeu po kilku miesiącach bez meczowej interakcji z drużyną.

- Luis to klasowy zawodnik. Kara minie szybko i za chwilę znów będzie mógł grać. Czekamy na niego - powiedział w sobotę Ivan Rakitić. Barca wie, że Suarez może być panaceum na niemal wszystkie jej ofensywne niedostatki . Urugwajczyk wziął udział w kilku treningach z drużyną i zdążył już zasłużyć na pochwały od Luisa Enrique. - Luis pokazał, że jest klasowym piłkarzem i reprezentuje profil zawodnika jakiego potrzebowaliśmy - powiedział na niedzielnej konferencji prasowej "Lucho". Ponoć były snajper Ajaksu Amsterdam od początku pokazuje dużą ochotę do gry. Jego nieco przesadna zadziorność padła już ofiarą żartu Gerarda Pique, który podbił piłkę ręką, kiedy Suarez chciał zagrać ją wysoko uniesioną nogą.

Znów czuje się piłkarzem

- Jestem szczęśliwy, że znów czuję się piłkarzem i jestem z kolegami. Bardzo chciałem rozpocząć treningi z drużyną. Sytuacja z ostatnich tygodni była skomplikowana. Czułem się niekomfortowo. Płacę za błąd, który popełniłem i za który już przeprosiłem. Teraz muszę o tym zapomnieć i myśleć o przyszłości. Gra w FC Barcelonie zawsze była moim marzeniem - powiedział w rozmowie z klubową telewizją Suarez.

Urugwajczyk dodał, że już nie może doczekać się poniedziałkowego meczu o Puchar Gampera. - Teraz trzeba poczekać na powrót do gry, kontakt z kibicami i zetknięcie się z magicznym Camp Nou - powiedział Suarez. Trofeum Joana Gampera, założyciela FC Barcelony, to tradycyjne przedsezonowe spotkanie połączone z prezentacją drużyny. Rozgrywany od 1966 roku turniej został okrojony do jednego pokazowego spotkania, który na trybuny przyciąga spragnionych nowych wrażeń kibiców. W weekend Barca zorganizowała kilka towarzyszących temu meczowi atrakcji. W poniedziałek bramy stadionu zostaną otwarte o godz. 18.30. Godzinę później Suarez i spółka wybiegną na murawę Camp Nou.

Starzy znajomi

- Jestem bardzo wdzięczny klubowi za wszystko, co dla mnie zrobił. Traktowano mnie bardzo dobrze. Doceniam to i chcę odwdzięczyć się dobrą grą. Teraz muszę szybko zaaklimatyzować się w tej wspaniałej szatni - powiedział Suarez. Samopoczucie Urugwajczyka z pewnością poprawia fakt, że w "Dumie Katalonii" spotka Thomasa Vermaelena. Obaj piłkarze występowali wspólnie w barwach Ajaksu. Po pięciu latach znów połączą siły. - Luis jest wielkim piłkarzem. Gdy wróci do gry, z pewnością doda nam jakości. Jestem szczęśliwy, że znów będziemy grali razem - stwierdził Belg.

W poniedziałek Barca rozegra piąty sparing presezonu. Do tej pory odmieniona drużyna Luisa Enrique pokonała Recreativo Huelva 1:0, zremisowała z Niceą 1:1, przegrała z Napoli 0:1 i rozbiła HJK Helsinki 6:1. Najlepiej zaprezentowała się w meczu z fińską drużyną, choć rywal nie okazał się przesadnie wymagający. Pierwszą ofiarą ponownego wprowadzenia wysokich wymagań został Gerard Deulofeu, który nie sprostał oczekiwaniom Enrique. Asturyjczyk wysłał młodego skrzydłowego na roczne wypożyczenie do Sevilli, ponieważ w jego ocenie 20-latek nie pracował należycie w defensywie. Barca bowiem znów ma grać wysokim, agresywnym pressingiem, który pozwoli Katalończykom na błyskawiczny odbiór piłki.

Na Suareza kibice "Blaugrany" będą jeszcze musieli poczekać. Poniedziałkowa prezentacja drużyny przybliży ich jednak do rozpoczęcia nowego sezonu. W 1. kolejce Primera Division Barca podejmie na Camp Nou Elche.