Navas stracił zaledwie dwa gole w czterech mundialowych meczach. W serii rzutów karnych przeciwko Grecji obronił strzał Theofanisa Gekasa, dzięki czemu Kostaryka awansowała do ćwierćfinału. W meczu o półfinał z Holandią przez 120 minut nie dał sobie strzelić gola, ale to rywale wywalczyli awans, bo lepiej wykonywali rzuty karne.
27-letni bramkarz do tej pory grał w Levante. Choć wzbudził spore zainteresowanie czołowych klubów Europy - pytały o niego m.in. Atletico Madryt i Bayern Monachium - to prezydent Levante Quico Catalan nie zgadzał się na negocjacje kwoty odstępnego ustanowionej na poziomie 10 mln euro. Kwotę taką gotów wyłożyć jest Real Madryt, ale trwają jeszcze ostatnie negocjacje.
W rozmowie z radiem Cadena COPE prezes Catalan potwierdził negocjacje z Realem Madryt. Jeśli wszystko potoczy się po myśli obu stron, bramkarz już wkrótce podpisze pięcioletnią umowę z "Królewskimi".
Spragniony piłki po mundialu? Sprawdź, kiedy ruszają najważniejsze ligi!