Primera Division. Koke zastąpi Xaviego w Barcelonie?

Trwa zapowiadany remont Barcelony. To, że Ivan Rakitić zastąpi odchodzącego do Chelsea Londyn Cesca Fabregasa, jest niemal pewne. Hiszpańska prasa donosi także, że ?nowym Xavim? ma być Koke z Atletico Madryt. Kapitan Barcy otrzymał właśnie doskonałą ofertę z Kataru.

W cieniu przygotowań reprezentacji Hiszpanii do mundialu w Barcelonie odbywa się przebudowa drużyny. Jak donosi hiszpańska prasa, Luis Enrique przebywa w ośrodku treningowym Barcy po 10 godzin dziennie. Praca wre, bo pozyskanie Marca-Andre ter Stegena i powroty z wypożyczeń Rafinhi oraz Gerarda Deulofeu to dopiero początek zmian.

Niemal pewne wydaje się odejście do Chelsea Londyn Cesca Fabregasa. 27-latka ma zastąpić rok młodszy Ivan Rakitić. Chorwackiemu pomocnikowi Sevilli zależy, aby transakcja została sfinalizowana jeszcze przed mundialem. Barca zapłaci za Rakiticia 20 mln euro, a roczna pensja wychowanka FC Basel to 8 mln euro. Chorwata chciały również Real i Atletico, ale piłkarz od początku zdecydowany był na przenosiny do stolicy Katalonii.

Tymczasem lukratywną ofertę od jednego z katarskich klubów otrzymał Xavi Hernandez. 33-latek może zarabiać nawet 10 mln euro rocznie. Póki co Xavi skupia się na mistrzostwach świata, ale w planach ma poważną rozmowę z Luisem Enrikiem. To od jej przebiegu ma zależeć przyszłość "Generała". Jeśli nowy trener Barcy nie zagwarantuje Katalończykowi poważnej roli w jego nowym projekcie, wówczas doświadczony pomocnik może zdecydować się na odejście.

Jeszcze do niedawna wspominano o zainteresowaniu ze strony PSG i Manchesteru City, ale bardziej prawdopodobnym kierunkiem wydaje się drużyna New York City. Xavi znalazłby się w doborowym towarzystwie. Amerykańska filia Manchesteru City zakontraktowała już Davida Villę. Prawdopodobnym jest również transfer Franka Lamparda.

Jeśli "Generał" opuści Camp Nou, wówczas Barcelona zintensyfikuje swoje starania o Koke. Póki co działania Barcy przypominają dyskretne sondowanie możliwości pozyskania 22-letniego pomocnika. Gwiazdor Atletico Madryt przyznał jednak, że najchętniej zostałby w drużynie Diego Simeone. To niejedyny problem "Blaugrany". Niedawno przedłużona przez Koke umowa zakłada klauzulę odstępnego w wysokości aż 60 mln euro. Klub ze stolicy Katalonii liczy, że uda mu się zbić cenę do 40 mln. Barca jest zdeterminowana, ponieważ Luis Enrique szuka solidnej alternatywy dla Andresa Iniesty. Nie będzie nią Rafinha, którego nowy trener Barcelony widzi na pozycji "fałszywej dziewiątki".

Piątkowe gazety w Hiszpanii donoszą również o zbliżającej się finalizacji transferów Claudia Bravo z Realu Sociedad San Sebastian i Marquinhosa z PSG. Inaczej wygląda sprawa z obsadą prawej strony obrony. Póki nie wyjaśni się sytuacja Daniego Alvesa, klub z Katalonii nie podejmie kroków związanych z poszukiwaniem jego następcy. Pierwszy na liście potencjalnych transferów jest Juan Cuadrado z Fiorentiny.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.