Do incydentu doszło po zakończeniu pierwszej połowy meczu Atletico z Realem. Ronaldo schodził z murawy, rozmawiał z Sergio Ramosem, gdy nagle został trafiony w głowę rzuconą z trybun zapalniczką. Piłkarz złapał się za głowę i zszedł do szatni. Wrócił do gry na drugą połowę.
Real wygrał 2:0 z Atletico, a obie bramki z rzutów karnych strzelił Ronaldo. Real jest niemal pewny awansu do finału Pucharu Króla. W pierwszym meczu zwyciężył z Atletico 3:0.
Startuje nowy sezon Wygraj Ligę. 20 000 złotych w puli nagród ?