1/8 finału Pucharu Króla. Real Madryt przegrał z Celtą Vigo

W pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Króla Real Madryt przegrał na wyjeździe z Celtą Vigo 1:2. Gospodarze byli w tym meczu drużyną lepszą.

Mecz nie był szczególnie porywający, ale to nie mogło być największym zaskoczeniem wieczoru. Najbardziej niespodziewane musiało być to, że powracająca w tym roku do ekstraklasy Celta Vigo (wcześniej przegrała z Realem na wyjeździe 0:2) była w tym meczu drużyną lepszą.

Nie udało się tego udowodnić gospodarzom jeszcze w pierwszej połowie, ale w 56. minucie Celta wyszła w końcu na prowadzenie. Kros z lewej na prawą stronę pola karnego. Tuż przed Adanem, zastępującym w tym meczu Casillasa, stał jeden z graczy Celty. Nie brał udziału w akcji, ale mógł skupiać uwagę bramkarza. Był na ewidentnym spalonym, nie wystartował jednak do piłki. Po drugiej stronie był za to Bermejo, który z kilku metrów wpakował piłkę do bramki. Obserwacja zachowania Adana w powtórce sugeruje, że sędzia zdecydowanie postąpiłby lepiej, gdyby nie uznał tego gola. Zawodnik na spalonym przeszkadzał Adanowi.

Prowadzenie rywali rozeźliło madrytczyków, ale nie zatrzymało ataków gospodarzy, którzy wyszli na ten mecz równie ofensywną formacją co mistrzowie Hiszpanii i bardzo chcieli podwyższyć wynik. To udało się w 78. minucie, gdy Pepe źle wyrzucił aut, błąd popełnili też Xabi Alonso i Bustos, który trzy minuty wcześniej pojawił się na boisku, przejął piłkę, zobaczył nieznacznie wysuniętego Adana i fenomenalnym strzałem z ponad 20 m trafił w okienko!

W 86. minucie Cristiano Ronaldo zdołał się odgryźć. Dostał dobre podanie, świetnie wybiegł przed rywali i nie dał szans bramkarzowi Celty. "Królewskim" się spieszyło, ale było już za późno.

Szansę do rewanżu Real będzie miał w styczniu na Santiago Bernabeu.

Barcelona wcześniej w swoim meczu 1/8 finału pokonała na wyjeździe Cordobę 2:0 po dwóch golach Lionela Messiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.