W pierwszej połowie meczu z Getafe wszystko szło tak jak przewidywano. Mistrzowie Hiszpanii prowadzili po golu Higuaina. Katastrofa przyszła po przerwie. Valera i Barrada pokonali Casillasa i porażka Realu stała się faktem. Królewscy w tym sezonie jeszcze nie wygrali. Zanotowali najgorszy start od 11 lat. Wcześniej zremisowali z Valencią i przegrali z Barceloną w pierwszym meczu o Superpuchar.
Fabio Coentrao całe spotkanie z Getafe przesiedział na ławce rezerwowych. A w zasadzie prawie całe, bo w 88. minucie, mimo że nie znajdował się na boisku, obejrzał czerwoną kartkę. "W 88. minucie piłkarz z numerem 5. Fabio Coentrao dostał czerwoną kartkę z następujących powodów: Gdy gra była zatrzymana, a ja stałem obok linii bocznej obraził mnie mówiąc, że jestem sku*********" - napisał w oświadczeniu arbiter tego meczu Miguel Angel Perez Lasa.
Czerwona kartka nie będzie miała żadnych konsekwencji w środowym rewanżowym meczu o Superpuchar Hiszpanii przeciwko Barcelonie. Portugalczyk będzie za to zawieszony na co najmniej jeden mecz La Liga.