Primera Division. Skrajne opinie po kolejnej stracie punktów Realu i Barcelony

W 5. kolejce Primera Division kolejne punkty straciły Real Madryt i FC Barcelona. Królewscy zremisowali bezbramkowo z Racingiem Santander, a Blaugrana podzieliła się punktami z Valencią po remisie 2:2. W hiszpańskich mediach dużo bardziej krytykowani są podopieczni Jose Mourinho. ?Tak grają drużyny, które chcą pozbyć się swojego trenera? - pisze AS.

Czytaj relację z meczu Racing - Real ?

"Mourinho nie był w stanie pokonać Racingu Santander, który tak jak ostatnio Levante (Real przegrał w ostatniej kolejce z Levante 0:1 - red.) znalazł receptę na zatrzymanie Cristiano Ronaldo i spółki. Racing miał być kozłem ofiarnym po tym jak duma Realu została podrażniona w meczu z Levante." - napisał o remisie Realu kataloński Sport. Dziennik ironicznie odniósł się do ostatnich słów Mourinho o walce o utrzymanie. : "Odkąd Mourinho powiedział 'zobaczymy ile punktów będzie nam potrzebnych do utrzymania', jego piłkarze zdobyli tylko punkt w dwóch meczach ze zdecydowanie słabszymi zespołami.

 

Tak grał Real - zobacz na Zczuba.tv

Remis Barcelony z Valencią Sport uznaje za sukces Katalończyków: "Barcelonie udało się urwać bardzo ważny punkt. Ten remis smakuje zdecydowanie lepiej niż 2:2 z Milanem na Camp Nou. Są remisy, które smakują jak zwycięstwo. Takim właśnie jest ten z Estadio Mestalla. To jest punkt, który może przywrócić pewność siebie i pozwolić na rozwiązanie problemów takich jak słaba gra defensywna z pierwszej połowy". Gazeta poświęciła też oddzielny artykuł dwóm sytuacjom w których według nich powinny być podyktowane rzuty karne za faule na Leo Messim.

 

Zobacz bramki z meczu Barcelony na Zczuba.tv

Madrycka Marca nie szuka usprawiedliwień dla słabej i nieskutecznej gry Realu: "Real znowu się potknął, tym razem przeciwko Racingowi. Powtarzane były te same błędy co ostatnio, pojawiły się też nowe. Real zakończył mecz bez pomysłu na pokonanie rywala z gór Kantabryjskich. Dziesięć strzałów, ale tylko dwa celne. Zabrakło ognia".

Jeśli chodzi o mecz Barcelony z Valencią Marca zwraca uwagę głównie na słabą w pierwszej połowie defensywę mistrzów Hiszpanii: "Trener Barcelony Pep Guardiola zmarnował pierwszą połowę i dopiero w drugiej wpadł na pomysł rozkazania Daniemu Alvesowi, aby grał bardziej defensywnie. Dopiero wtedy obrona Blaugrany przestała krwawić". Chwali za to trenera Valencii: "Unai Emery pokazał jak grać z mistrzami jak równy z równym".

Czytaj relację z meczu Valencia - Barcelona ?

Dziennik AS również był zachwycony grą Valencii: "Zagrali świetnie przeciwko mistrzom. Pokazali jak można się im przeciwstawić nie tylko szczelną grą defensywną. Oba zespoły pokazały najlepszy repertuar zagrań. Ostatecznie zasłużony remis dla obu stron. Valencią była lepsza taktycznie i pod tym względem to ona zasłużyła na zwycięstwo. O remisie zadecydowały jednak indywidualności Barcelony. Obie drużyny pokazały znakomity futbol".

Nie pozostawiono za to suchej nitki na Realu: "Tak grają drużyny, które chcą pozbyć się swojego trenera. Nie sądzę jednak, że tak rzeczywiście było w tym przypadku. Jestem pewny, że większość piłkarzy Realu nadal wierzy w swojego trenera i nie wiem kiedy przejrzą na oczy" - napisał AS.

Klęska Realu: Mourinho wcale nie ma najsilniejszego składu w historii

Więcej o:
Copyright © Agora SA