Grabara wprawił Niemców w osłupienie. Tego nie mogą zrozumieć

Kamil Grabara przed sezonem przeszedł do VfL Wolfsburg i od samego początku zachwyca Niemców swoją postawą. Nie brakuje nawet głosów, że tylko dzięki niemu drużyna zajmuje wysokie miejsce w Bundeslidze i walczy o awans do europejskich pucharów. - Dużo będzie zależało od jego formy - mówi Franz Krafczyk z 90min.de w rozmowie z WP SportoweFakty.

Kamil Grabara po trzech latach spędzonych w Kopenhadze przeniósł się do VfL Wolfsburg, gdzie od początku jest numerem jeden w bramce. Polak puścił już 32 gole w 21 meczach, ale też zachował siedem czystych kont i wielokrotnie ratował zespół przed stratą gola. Tamtejsi dziennikarze doceniają jego postawę. 

Zobacz wideo Wojciech Szczęsny skończony w Barcelonie?!

Kamil Grabara zachwycił Niemców. Dzięki niemu liczą na europejskie puchary 

Wolfsburg z Grabarą po 18 meczach Bundesligi ma na koncie osiem zwycięstw, siedem porażek i trzy remisy. Ten nie najlepszy bilans i tak daje drużynie siódme miejsce w ligowej tabeli ze stratą jednego punktu do szóstego FSV Mainz, czyli gwarancji występu w europejskich pucharach. Zdaniem niemieckiego dziennikarza bez Polaka nie byłoby to możliwe.

- Gdyby nie Kamil Grabara, VfL Wolfsburg toczyłby trudny bój o utrzymanie. Polski bramkarz robi furorę. Nie rozumiem, dlaczego nie otrzymuje powołań do reprezentacji, na które zasługuje - mówił niedawno Franz Krafczyk z 90min.de w rozmowie z WP SportoweFakty.

Teraz podtrzymuje pochwały dla polskiego bramkarza i twierdzi, że z nim zespół naprawdę może osiągnąć coś więcej. - Walka o europejskie puchary będzie bardzo trudna, ponieważ w tym sezonie dużo zespołów rywalizuje o miejsca 5-7. Z Grabarą Wolfsburg ma szansę, by na koniec sezonu dopiąć swego. Moim zdaniem bez Polaka szanse byłyby zdecydowanie mniejsze. Dużo będzie zależało od jego formy w najbliższych miesiącach - twierdzi Krafczyk. 

Ekspert twierdzi również, że Grabara z pewnością rozgrywa najlepszy sezon w swoim życiu. - Wiem, że w Kopenhadze też bronił bardzo dobrze, ale Bundesliga to jednak dużo wyższy poziom niż liga duńska. Ale poczekajmy do końca rozgrywek. Jeszcze wiele meczów przed nami - podsumował.

Już w piątek 24 stycznia o 20:30 Grabara będzie miał okazję udowodnić dobrą formę w meczu 19. kolejki ligowej z Holstein Kiel. Rywale to przedostatnia drużyna Bundesligi, a więc Polak nie powinien mieć wiele pracy. 

Więcej o: