Spiker stadionowy przekroczył granicę. "Niesportowe i antyspołeczne zachowanie"

Do niecodziennych scen doszło podczas piątkowego spotkania Bundesligi między FSV Mainz a Borussią Moenchengladbach. Finalnie padł remis po golach Tima Kleindiensta oraz samobójczym trafieniu Stefana Lainera. Ten drugi wpakował piłkę do siatki dość nieszczęśliwie po mocnym dośrodkowaniu Nebela. Jak poinformował portal "Watson", skandalicznie zachował się wówczas lokalny spiker, który został już ukarany.

Zarówno FSV Mainz, jak i Borussia Moenchengladbach zaczęły sezon dość przeciętnie. Pierwszy zespół zanotował dotąd tylko dwa ligowe zwycięstwa, natomiast drugi, mimo że w przedsezonowych sparingach spisywał się bezbłędnie, to ma na koncie wyłącznie trzy wygrane. Ich bezpośrednie spotkanie było zatem jednym z tych za "sześć punktów".

Zobacz wideo Robert Lewandowski czy Kylian Mbappe? Madryt zdecydował. Ale akcja

Skandaliczne sceny w meczu Bundesligi. "Powinien się wstydzić"

W zdecydowanie lepszych nastrojach do tego meczu podchodzili piłkarze Borussii, którzy w poprzedniej kolejce pokonali Heidenheim 3:2. FSV Mainz poległo za to u siebie z RB Lipsk 0:2. Mimo to w pierwszej odsłonie groźniejsi byli gospodarze, którzy stworzyli aż 11 sytuacji bramkowych, podczas gdy rywale tylko jedną.

Dopiero na początku drugiej połowy przyniosło to efekt. Po nieprzyjemnym dośrodkowaniu Paula Nebela, który zagrał mocną piłkę wzdłuż pola karnego, do własnej bramki wbił ją Stefan Lainer. Trzeba przyznać, że interwencja była wyjątkowo nieszczęśliwa, gdyż po odbiciu od lewej nogi piłkarza futbolówka wyraźnie nie poszybowała w tym kierunku, w którym powinna. I choć sytuacja była dość groteskowa, to stadionowy spiker przesadził. 

Nagle zaczął się głośno śmiać do mikrofonu, wymownie reagując na samobójczego gola. "Można cieszyć się z błędów rywali, natomiast śmiech z tak niefortunnej akcji, zwłaszcza spikera stadionowego, jest uważany za rażąco niesportowy. Ten incydent nie został dobrze przyjęty przez fanów" - przekazał dziennik "Watson".

"Niesportowe i antyspołeczne zachowanie", "głupia zagrywka", "powinien się wstydzić", "jestem szczęśliwy, że nie słyszałem tego na żywo" - czytamy na portalu X. Jeden z użytkowników zdradził, że spiker rzekomo przeprosił już za swoje zachowanie, natomiast i tak został ukarany.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a drugiego gola strzelił Tim Kleindienst. Po ośmiu meczach ligowych Borussia zajmuje 11. miejsce w tabeli z dorobkiem 10 pkt. FSV okupuje za to dwie pozycje niżej, mając na koncie punkt mniej.

Więcej o: