Piłkarze mistrza Niemiec - Bayeru Leverkusen w sobotnie popołudnie w siódmej kolejce Bundesligi pokonali przed własną publicznością Eintracht Frankfurt 2:1 (1:1). Goście prowadzili od szesnastej minuty po trafieniu Egipcjanina Omara Marmousha. W 25. minucie do remisu doprowadził Robert Andrich. W 72. minucie zwycięską bramkę dla gospodarzy zdobył Victor Boniface.
Nigeryjczyk tym samym zrehabilitował się za pudło z rzutu karnego w pierwszej połowie. 23-letni napastnik fatalnie uderzył z jedenastu metrów - lekko, w środek bramki i piłkę z łatwością złapał Kevin Trapp, bramkarz Eintrachtu Frankfurt.
Boniface kilka godzin po zakończeniu meczu przeżył wielką chwilę grozy. Miał bowiem wypadek samochodowy na autostradzie A3. Piłkarz wrzucił w mediach społecznościowych zdjęcie mocno zniszczonego samochodu oraz swoją zakrwawioną dłoń. Na szczęście dla niego, nie doznał on większych obrażeń, a zagraniczne media piszą, że jego stan zdrowia jest stabilny. Cały czas przebywa jednak w szpitalu.
Nigeryjczyk podziękował Bogu, że czuwała na nim opatrzność. - "Dziękuje Panie", "Bóg jest największy" - napisał zawodnik w mediach społecznościowych.
W internecie jest również film, na którym piłkarz stoi na miejscu wypadku w klapkach i dresach. - Bóg powiedział, że mój czas jeszcze nie nadszedł - powiedział Boniface.
Dziennik "Bild" zdradził, że Boniface był w drodze na lotnisko we Frankfurcie. Tam miał odebrać swoich przyjaciół. Zawodnik nie był kierowcą, lecz pasażerem.
Boniface w tym sezonie zagrał w dziesięciu spotkaniach. Jego bilans to siedem goli i jedna asysta. W sumie piłkarz ten w barwach mistrza Niemiec zagrał 44 razy, zdobył 28 bramek i miał 11 asyst.
Bayer Leverkusen po siedmiu kolejkach z 14 punktami zajmuje czwarte miejsce w tabeli Bundesligi. Ma trzy punkty straty do Bayernu Monachium i RB Lipsk.