Znowu to zrobili! Kapitalna akcja Piszczka i Błaszczykowskiego. Kibice zachwyceni [WIDEO]

Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski znakomicie dogadywali się w Borussii Dortmund, a ich wspólne akcje zapewniły drużynie mnóstwo goli. I mimo upływu lat, owo porozumienie zostało, co Polacy udowodnili w niedzielne popołudnie. Wystąpili w meczu charytatywnym legend i zapisali się w protokole meczowym asystą i bramką. "Najlepszy prawy obrońca i najlepszy prawy pomocnik" - zachwycali się fani.

Przez lata Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski byli filarami Borussii Dortmund. Prawy obrońca rozegrał aż 382 mecze w barwach niemieckiej drużyny, w których strzelił 19 bramek i zanotował 64 asysty. Nieco mniej występów zaliczył pomocnik - 253, zdobywając 32 bramki i 52 asysty. Tym samym Polacy na dobre zapisali się na kartach historii ekipy z Dortmundu. Po drodze zdobyli m.in. dwa mistrzostwa Niemiec. I mimo że od ich odejścia minęło już kilka lat, to klub o nich nie zapomniał. Już 7 września zorganizuje specjalny mecz, w którym oficjalnie pożegna dwie legendy. Jednak już w minioną niedzielę kibice mogli zobaczyć Piszczka i Błaszczykowskiego w akcji. Co więcej, zachwycili jak za dawnych lat.

Zobacz wideo Zenon Martyniuk wyznaje: To moja miłość

Piszczek i Błaszczykowski w akcji. Koronkowa akcja, po której można bić brawo

Tego dnia odbył się mecz charytatywny legend pomiędzy Celtikiem Glasgow a Borussią. "To z pewnością będzie zacięte spotkanie, gdyż w składzie niemieckiej drużyny znajdzie się aż pięciu zawodników, którzy wystąpili w wyjściowej jedenastce finału Ligi Mistrzów w 2013 roku" - tak to starcie zapowiadał portal onefootball.com. Co oczywiste, na murawie pojawili się właśnie Piszczek i Błaszczykowski.

I udowodnili, że mimo upływu lat nadal znakomicie dogadują się na boisku. Przeprowadzili dwójkową akcję, po której padł wyjątkowej urody gol. Była 86. minuta, a ekipa z Dortmundu przegrywała 1:3. Obrońca spokojnie ułożył sobie piłkę przed polem karnym i precyzyjnie dośrodkował w okolice piątego metra. Tam na futbolówkę czekał już Błaszczykowski. Nie przyjmował jej, a uderzył w pierwsze tempo. Pierwszy strzał został obroniony przez golkipera Celtiku, ale przy dobitce nie miał już szans. Polski pomocnik huknął na bramkę. 

Fani zachwyceni akcją Polaków

Tym samym duet Piszczek-Błaszczykowski błysnął jak za dawnych lat. Piszczek pochwalił się nawet akcją w mediach społecznościowych i udostępnił krótkie nagranie. "Najlepszy prawy obrońca i najlepszy prawy pomocnik" - pisał jeden z internautów. "Takich dwóch jak was trzech nie było ani jednego" - podkreślał inny użytkownik X, wspominając też Roberta Lewandowskiego, który występował razem z rodakami w Borussii. Nie pojawił się jednak w niedzielne popołudnie na stadionie Celtiku, ponieważ nadal pozostaje aktywnym piłkarzem.

Trafienie Błaszczykowskiego pozwoliło zminimalizować stratę do rywali, ale ostatecznie to właśnie szkocki klub wygrał 4:2. Warto odnotować, że w bramce drużyny z Glasgow stał też Artur Boruc. W drugiej połowie trener zdecydował się jednak go ściągnąć. Kiedy Błaszczykowski strzelił gola, to rodak nie bronił już dostępu do siatki. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.