• Link został skopiowany

Harry Kane jest pod ścianą! Rekord Lewandowskiego odjeżdża

Pierwszy sezon Harry'ego Kane'a w Bayernie Monachium zmierza ku końcowi. Anglik wciąż ma jednak szanse na pobicie rekordu Roberta Lewandowskiego i może przebić go pod względem liczby zdobytych bramek w jednym sezonie Bundesligi. Ile brakuje 30-latkowi, aby przebić reprezentanta Polski? Przypomnijmy, że nasz zawodnik w 2021 roku pobił osiągnięcie Gerda Muellera.
Harry Kane i Robert Lewandowski
Fot. REUTERS/Leonhard Simon, REUTERS/Albert Gea

Kiedy Harry Kane podpisał kontrakt z Bayernem Monachium, od razu stało się jasne, że Bawarczycy znaleźli godnego następcę Roberta Lewandowskiego, który przed rokiem przeszedł do FC Barcelony. Anglik od razu zaczął strzelać jak natchniony i zaczął ścigać Polaka pod względem największej liczby bramek w jednym sezonie Bundesligi. W 2021 roku Lewandowski strzelił 41 goli i pobił osiągnięcie Gerda Muellera.

Zobacz wideo Feio mówi o konfliktach z sędziami. "To są konkrety"

Harry Kane dogoni Roberta Lewandowskiego? Co z rekordem Bundesligi?

Do końca sezonu ligowego Bayernowi zostało do rozegrania pięć spotkań. Harry Kane ma na ten moment na koncie 32 trafienia i siedem asyst, a jego dorobek w ostatnich pięciu kolejkach pewnie jeszcze się poprawi. Czy na tyle, aby pobić rekord Roberta Lewandowskiego sprzed trzech lat?

Aby tak się stało, musi zdobyć dziesięć bramek. To oznacza, że Kane musi strzelić w każdym meczu co najmniej dwie bramki. Taki scenariusz nie jest niemożliwy, ale też nie będzie należał do najłatwiejszych. Najpierw Bayern podejmie Union Berlin, a później czekają go jeszcze spotkania z Eintrachtem Frankfurt, Stuttgartem, Wolfsburgiem oraz Hoffenheim.

O ile Union czy Wolfsburg walczą o utrzymanie, to Hoffenheim jest w grze o puchary. Obecnie zajmuje 8. miejsce w tabeli i do szóstego Eintrachtu Frankfurt traci tylko sześć punktów. I to właśnie ekipa z Frankfurtu jest tą, która w tym sezonie już Bayern zaskoczyła. Dokonała tego w grudniu, gdy rozbiła rywali aż 5:1. Zestaw uzupełnia VfB Stuttgart, czyli zespół zasługujący na miano rewelacji Bundesligi. Znajduje się na 3. miejscu w tabeli i ma tyle samo punktów co Bawarczycy.

Do tego trzeba spojrzeć na sytuację bramkową Kane w rundzie jesiennej. Przeciwko wszystkim wymienionym zespołom Anglik strzelił tylko cztery gole.

W sobotę Bayern Monachium pokonał 2:0 FC Koeln. Bramki dla Bawarczyków zdobywali Guerreiro oraz Thomas Mueller. Harry Kane tym razem nie wpisał się na listę strzelców. W ligowej tabeli Bayern traci 13 punktów do prowadzącego Bayeru Leverkusen. Zespół Xabiego Alonso ma jednak jedno spotkanie rozegrane mniej. W niedzielę zmierzy się z Werderem Brema i w przypadku zwycięstwa zapewni sobie tytuł mistrza Niemiec.

Więcej o: