Dawid Kownacki w zeszłym sezonie brylował w barwach Fortuny Duesseldorf, zdobywając 16 goli i notując 10 asyst w 35 meczach. Dzięki świetnym występom Polak zapracował na transfer do Bundesligi i 1 lipca za darmo dołączył do Werderu Brema. Jednak jego powrót na najwyższy poziom rozgrywkowy w Niemczech nie jest zbyt udany. Na razie napastnik gra mało, a jego transfer został bardzo krytycznie oceniony przez ekspertów.
Magazyn "Kicker" ustalił skalę oceny transferów od 0 do 10, gdzie zero to "na razie rozczarowujący", a dziesięć oznacza "całkowicie przekonujący". Najwyższą notę otrzymało jedenastu zawodników. Szczególnie wyróżniono gwiazdorską piątkę, wśród której znaleźli się: Harry Kane z Bayernu Monachium, Alejandro Grimaldo, Victor Boniface, Jonas Hofmann i Granit Xhaka z Bayeru Leverkusen. Na "dziesiątkę" zasłużyli także m.in. Xavi Simmons i Luis Openda z RB Lipsk oraz fenomenalny strzelec Serhou Guirassy z VfB Stuttgart.
Nie zabrakło jednak niezwykle krytycznych ocen, a na "zero" oceniono transfery Amina Sarra do Wolfsburga oraz Faride Alidou do FC Koeln. Niestety trzecią najgorszą oceną w całej lidze jest "jedynka" Dawida Kownackiego. Na równi z Polakiem oceniono jedynie Attilę Szalaia z Hoffenheim.
Kownacki od początku sezonu zanotował sześć występów w Bundeslidze i nie zapisał na koncie ani gola, ani asysty. Tylko trzy razy wybiegał na boisko w podstawowym składzie, a w ostatnich dwóch meczach nawet nie podniósł się z ławki rezerwowych. Na razie jest piąty w hierarchii napastników ekipy z Bremy.
W tym tygodniu zagraniczne media informowały, że Kownacki już w zimie może odejść z Werderu na wypożyczenie i szukać formy na zapleczu Bundesligi lub w innym kraju. Dziennikarze wskazywali, że napastnik może wrócić do Fortuny Duesseldorf.
Być może to właśnie wypożyczenie będzie szansą dla Kownackiego, by uratować ten kiepsko rozpoczęty sezon. Polak pozostał w klubie podczas przerwy na reprezentację i prawdopodobnie w czwartek 13 listopada o 13:30 zagra w sparingu z Hansą Rostock.