Stało się, legenda zwolniona! "Najlepszy trener w historii"

Jeszcze kilka miesięcy temu Union Berlin był rewelacją Bundesligi. Teraz klub ze stolicy Niemiec jest najgorszą drużyną ligi, która przegrała aż dziewięć z 11 dotychczasowych meczów. To musiało doprowadzić do zmian. Z klubem pożegnał się Urs Fischer, który zbudował ostatnie sukcesy Unionu. - Urs poprowadził nas do wielkich rzeczy, wprowadzając klub na poziom, o którym nigdy byśmy nawet nie pomyśleli - powiedział prezes Unionu - Dirk Zingler.

Obecny sezon zaczął się dla Unionu Berlin katastrofalnie. Drużyna ze stolicy Niemiec wygrała zaledwie dwa z 11 meczów w Bundeslidze i aż dziewięć z nich przegrała. Z zaledwie sześcioma punktami na koncie Union zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dwoma punktami straty do bezpiecznej pozycji.

Zobacz wideo Jaka jest różnica między Championship a Premier League? Bednarek porównuje

Równie kiepsko idzie Unionowi w Lidze Mistrzów. W grupie z Realem Madryt, Napoli i Bragą drużyna z Berlina zdobyła na razie tylko jeden punkt w czterech meczach i nie tylko nie ma szans na awans do 1/8 finału, ale też marnie wyglądają jej szanse na grę w Lidze Europy na wiosnę.

Wszystko to sprawiło, że już kilku tygodni niemieckie media spekulowały na temat przyszłości trenera drużyny - Ursa Fischera. W środę plotki stały się faktem, a Union poinformował w mediach społecznościowych o rozstaniu ze szkoleniowcem. 

"Decyzja została podjęta po rozmowie Fischera z prezesem klubu - Dirkiem Zinglerem - w poniedziałkowe popołudnie. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron, a Fischer opuszcza nas jako najlepszy trener w historii" - czytamy na oficjalnej stronie klubu z Berlina.

Union Berlin rozstał się z legendą

Fischer objął Union 1 czerwca 2018 r. i już w pierwszym sezonie dał klubowi historyczny, pierwszy awans do Bundesligi. W sezonie 2020/21 Union zajął świetne, siódme miejsce w tabeli Bundesligi, dzięki czemu wywalczył awans do Ligi Konferencji Europy.

Rok później Union skończył ligę na piątym miejscu, kwalifikując się do Ligi Europy. W poprzednim sezonie berlińczycy byli absolutną rewelacją krajowych rozgrywek, kończąc je na czwartym miejscu. Dzięki temu Union pierwszy raz w historii zakwalifikował się do Ligi Mistrzów.

To jednak już koniec tej pięknej przygody. - Dla mnie i wszystkich kibiców Unionu to bardzo smutny moment. Bardzo mnie boli to, że nie udało nam się przełamać fatalnej serii ostatnich tygodni. Chociaż się rozstajemy, to Urs Fischer odchodzi jako nasz przyjaciel - powiedział Zingler w rozmowie z oficjalną stroną klubu.

- Ostatnie tygodnie były dla nas bardzo wymagające. Wszyscy staraliśmy się, by wyniki się poprawiły, ale to niestety się nie stało. Urs poprowadził nas do wielkich rzeczy, wprowadzając klub na poziom, o którym nigdy byśmy nawet nie pomyśleli. Czasami jednak warto się rozstać. Dziękujemy za wszystko - dodał.

Tymczasowym trenerem Unionu został szkoleniowiec drużyny U-19 Marco Grote.

Więcej o: