Dawid Kownacki w poprzednim sezonie był prawdziwą gwiazdą 2. Bundesligi. W barwach Fortuny Duesseldorf strzelił 14 goli w 32 meczach i do tego dołożył 9 asyst. Polak szybko zwrócił na siebie uwagę i był wręcz rozchwytywany przez kluby z niemieckiej elity. Ostatecznie trafił do Werderu Brema. Niestety w pierwszych kolejkach Kownacki odbił się od Bundesligi jak od ściany. Najlepszym dowodem na to był piątkowy mecz z Borussią Dortmund.
26-latek do tej pory dostawał swoje szanse na grę, ale najczęściej były to wejścia z ławki na ostatnie minuty. Do meczu z Borussią wystąpił w pięciu spotkaniach, ale w żadnym przez pełne 90 minut. W sumie uzbierał ich raptem 139. Tym bardziej zaskakująca wydała się decyzja Olego Wernera, aby wystawić Kownackiego w pierwszym składzie przeciwko takiemu rywalowi.
Dla reprezentanta Polski była to ogromna okazja, żeby udowodnić swoją wartość. Niestety potwornie ją zmarnował. Już po 10 minutach zrobiło się obiecująco. Werder ruszył z kontrą, a nasz napastnik wychodził do sytuacji sam na sam z bramkarzem. Dostał piłkę, próbował się rozpędzić, ale zanim zdołał wpaść w pole karne, zawahał się i wygonił za bardzo do boku. W konsekwencji dał się wyprzedzić przez jednego z obrońców i chwilę później stracił piłkę.
Była to zdecydowanie najlepsza okazja Kownackiego w tym meczu. Później miał już niewiele do powiedzenia. W starciach z silnymi defensorami Borussii wyglądał wręcz bezradnie. Przegrywał walkę o piłkę przy próbach wyjścia do kontry, nie radził sobie w powietrzu i często tracił jej posiadanie. W sumie miał raptem 23 kontakty z futbolówką, dwie próby dryblingu i rzecz jasna ani jednego strzału.
Nic więc dziwnego, że niemieckie media niezbyt przychylnym okiem popatrzały na jego występ. - Kownacki z fatalną notą 5,5 od "Kickera" za mecz Werderu z BVB - najniższa nota spośród wszystkich piłkarzy na boisku - poinformował komentator Viaplay Tomasz Urban na portalu X. Trzeba również nadmienić, że Niemcy stosują skalę od 1 do 6, w której to 6 jest oceną najniższą z możliwych. Kownackiemu niewiele do niej zabrakło.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Polak zagrał jedynie 67 minut, po czym zmienił go Justin Njinmah. Jego drużyna przegrała zaś 0:1 po golu Juliana Brandta. W tabeli Werder jest dopiero 14. z zaledwie sześcioma punktami. Borussia zajmuje czwartą pozycję (20 punktów) i do prowadzącego Bayeru Leverkusen traci tylko dwa.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!