Bayern Monachium wygrał aż 4:0 z Preussen Muenster i nie miał najmniejszych problemów w odniesieniu zwycięstwa. Pierwszą bramkę mistrzowie Niemiec zdobyli już w 9. minucie meczu. Do przerwy prowadzili 2:0 i już wtedy było raczej pewne, że trzecioligowiec niespodzianki w tym spotkaniu nie sprawi.
Chwilę po tym, jak padła pierwsza bramka dla Bayernu Gnabry musiał zejść z boiska. Wszystko przez uraz, którego doznał na samym początku spotkania. Goretzka posłał piłkę w pole karne, gdzie nabiegał na nią pomocnik Bayernu. Zderzył się jednak z bramkarzem rywali i bardzo niefortunnie upadł. Z tego powodu już w 11. minucie musiał opuścić murawę. Tę sytuację można obejrzeć na samym początku niżej załączonego skrótu spotkania.
Po zakończeniu meczu najgorsze obawy kibiców Bayernu potwierdził trener Thomas Tuchel. Przekazał, że Gnabry w tej sytuacji złamał rękę.
- Serge przejdzie jutro operację i nie będzie grał przez kilka tygodni. To cios nie tylko dla niego, ale również dla nas. Jest ważnym zawodnikiem i ma świetny charakter - stwierdził szkoleniowiec w pomeczowym wywiadzie.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ostatecznie nieobecność Gnabry'ego nie miała wielkiego wpływu na dalszy przebieg spotkania. Bayern wygrał aż 4:0 i bez problemów awansował do kolejnej rundy Pucharu Niemiec. W poprzednim sezonie Bawarczycy doszli w tym turnieju do ćwierćfinału. Wtedy odpadli po meczu z SC Freiburg (1:2).