Po wielu tygodniach negocjacji, przeciągania liny i odrzucania kolejnych ofert Tottenham doszedł do porozumienia z Bayernem Monachium w sprawie transferu Harry'ego Kane'a za kwotę około 100 mln euro plus bonusy. Tym samym Kane został najdroższym transferem w historii Bayernu. W sobotni poranek mistrzowie Niemiec oficjalnie poinformowali o zakontraktowaniu angielskiego napastnika, który tego samego dnia miał szansę na wygranie pierwszego trofeum w karierze. Jednak w meczu o Superpuchar Niemiec RB Lipsk upokorzył Bawarczyków, pokonując ich 3:0 po hat-tricku Daniego Olmo.
Dzień po przegranym Superpucharze Niemiec Bayern Monachium zorganizował oficjalną prezentację zawodnika z konferencją prasową. Podczas rozmowy z dziennikarzami Kane opowiedział, czemu zdecydował się na przenosiny do Monachium.
- Chcę grać na najwyższym możliwym poziomie, chcę grać w Lidze Mistrzów. Co roku chcę walczyć o trofea. Bayern Monachium jest jednym z największych klubów na świecie i przyjście tutaj daje mi taką możliwość. Jednym z powodów dołączenia do tego klubu jest chęć wygrania Ligi Mistrzów, a tutaj są na to duże szanse - powiedział napastnik reprezentacji Anglii, dając do zrozumienia, że chce wreszcie coś wygrać drużynowego w profesjonalnym futbolu.
30-latek przyznawał, że odejście z Tottenhamu było dla niego trudne. - Byłem tam przez 19 lat mojego życia. Mam ten klub w sercu i zawsze dawałem z siebie wszystko. Pomyślałem, że nadszedł czas, żeby zacząć grać na absolutnie najwyższym poziomie. Chcę co roku próbować wygrywać trofea. Bayern się z nami skontaktował i podjąłem decyzję - poinformował.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Kane przyznał, że nie chciał zawiesić butów na kołku z żalem, że nigdy nie doświadczył życia w innym kraju. - Pamiętam czas, gdy David Beckham przechodził do Realu Madryt i jak wielkim echem odbił się ten transfer. Nie chciałem zakończyć kariery i żałować, że nigdy nie doświadczyłem innej ligi i kultury. To też wpłynęło na moją decyzję o przenosinach do Bayernu.
Harry Kane przez 12 lat gry w Tottenhamie rozegrał 435 meczów, w których strzelił 280 bramek i zanotował 64 asysty. Przez tyle lat gry napastnik nie zdobył znaczącego trofeum z londyńskim klubem. Najbliżej tego był w 2019 roku, gdy Tottenham przegrał 0:2 w finale Ligi Mistrzów z Liverpoolem.