Jeszcze niedawno wydawało się, że przedłużenie kontraktu Lucasa Hernandeza w Bayernie Monachium to kwestia czasu. Niemieckie media informowały, że Francuz porozumiał się z klubem w sprawie nowej umowy, a do zamknięcia sprawy brakowało tylko podpisów zainteresowanych stron.
Teraz sporo wskazuje na to, że sprawa zmieniła się od 180 stopni. Kerry Hau ze "Sport 1" poinformował, że Hernandez wstrzymał rozmowy z Bayernem i może odejść z klubu jeszcze tego lata. Wszystko przez to, że do gry weszło Paris Saint-Germain.
Mistrzowie Francji chcą zrobić wszystko, by przekonać Hernandeza do odejścia. W tym celu mają kusić go ogromną pensją. PSG jest gotowe zdecydowanie przebić 20 mln euro, jakie obrońca zarabia rocznie w Bayernie.
Postawa mistrzów Francji może skłonić Hernandeza do odejścia. Wtedy jednak PSG musiałoby jeszcze porozumieć się z Bayernem. Kontrakt zawodnika wygasa latem przyszłego roku, więc dla Bawarczyków to ostatnia szansa, by na nim zarobić. Wartość zawodnika szacowana jest na około 50 mln euro.
Hernandez gra w Bayernie od lata 2019 r., kiedy trafił do klubu z Atletico Madryt za około 80 mln euro. Do tej pory rozegrał 107 meczów, w których strzelił dwa gole i miał osiem asyst. Z Bawarczykami zdobył trzy tytuły mistrza Niemiec, krajowy puchar, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.
Hernandez to mistrz świata z 2018 r. i wicemistrz z ostatniego mundialu. W kadrze Francji zagrał 33 razy.