O dalszej przyszłości Dawida Kownackiego spekulowano już od kilku tygodni. Polak był związany z Fortuną Duesseldorf kontraktem obowiązującym do 30 czerwca. Już kilka miesięcy temu przekazał, że nie przedłuży umowy z zespołem. Napastnik cieszył się dużym zainteresowaniem m.in. innych niemieckich klubów. Ostatecznie jego wybór padł na Werder Brema.
W poniedziałek 22 maja oficjalnie ogłoszono przejście Kownackiego do Bremy. 26-latek przeszedł testy medyczne i podpisał umowę z klubem. "Cieszymy się, że udało nam się przekonać Dawida do naszej koncepcji i że zdecydował się pójść drogą Werderu, bo wiedzieliśmy, że inne kluby w Bundeslidze też starają się go pozyskać. Jesteśmy przekonani, że wzbogaci nas swoimi umiejętnościami ofensywnymi" - przekazał w oficjalnym komunikacie szef skautingu, Clemens Frietz. Na razie nie podano konkretnej długości kontraktu, a jedynie informację, że jest "długoterminowy".
Kownacki tuż po podpisaniu kontraktu nie krył dumy. - Miałem kilka ofert z klubów pierwszej ligi ale w końcu czynnik dobrego samopoczucia również odegrał decydującą rolę. W naszych rozmowach trenerzy i działacze dali mi bardzo jasny obraz tego, jak mnie postrzegają, czego ode mnie oczekują i jak działa zespół i cały klub. Nadawaliśmy na tej samej fali. Dołączenie do tego zespołu jest dla mnie wielką motywacją - powiedział w rozmowie z klubowymi mediami.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Głównymi rywalami Dawida Kownackiego o miejsce w składzie Werderu będą najprawdopodobniej Niclas Fuellkrug i Marvin Ducksch. Najprawdopodobniej, bo niewykluczone, że latem opuszczą oni Bremę. Fuellkrug ma duże szanse na wywalczenie tytułu króla strzelców Bundesligi - na jedną kolejkę przed końcem ma 16 trafień na koncie. Z kolei Ducksch zdobył 12 bramek. To dwaj najlepsi strzelcy Werderu i nie dziwi fakt, że wzbudzają oni zainteresowanie innych ekip.
Kownacki reprezentował barwy Fortuny od początku 2020 roku, choć w międzyczasie był wypożyczony do Lecha Poznań. W tym czasie rozegrał 101 spotkań, zdobył 26 bramek i zanotował 17 asyst. W tym sezonie ma na koncie 34 występy, 14 trafień i 10 asyst. - Chęć do biegania w połączeniu z talentem do strzelania goli sprawia, że Kownacki może zaoferować coś, czego brakuje Werderowi - czytamy na portalu deichstube.de.