Niemcy zachwycają się Polakiem. Umowa kwestią czasu. "Ogromny talent"

Eugen Polanski jest coraz bliżej objęcia funkcji trenera Borussii Moenchengladbach. Media informują, że obecny szkoleniowiec Daniel Farke w najbliższym czasie pożegna się ze stanowiskiem. Dyrektor sportowy wychwala za to właśnie Polaka. - To ogromny trenerski talent, ktoś, kto wyznacza kierunki - zakomunikował w wywiadzie z "RP-Online" Roland Virkus.

Eugen Polanski zakończył karierę piłkarską w 2018 roku. Od tamtej pory rozwija się w kierunku trenerskim. Przez chwilę był pracownikiem szwajcarskiego St. Gallen, natomiast 1 lipca 2019 roku związał się z byłym klubem, Borussią Moenchengladbach. Następne trzy lata spędził pracując z młodzieżowymi zespołami, jednak w lipcu ubiegłego roku zaakceptował propozycje władz i przejął klubowe rezerwy. Nie tak dawno informowaliśmy, że już niedługo może ponownie awansować, ponieważ jest rozpatrywany w gronie kandydatów do objęcia pierwszego zespołu.

Zobacz wideo Polskie drużyny szykują się na finał Ligi Mistrzów. Marcin Janusz: Dostaliśmy mocne lanie w finale PlusLigi, ale nadal jesteśmy mocną drużyną

Polanski może zostać nowym szkoleniowcem Borussii Moenchengladbach. Obecny trener na wylocie

Kiedy na początku lipca ubiegłego roku władze Borussii zdecydowały się zastąpić Adiego Huettera Danielem Farke, oczekiwania wobec drużyny były bardzo duże. Oczywiście, bywały przebłyski, jak ten w lutym, kiedy Borussia pokonała Bayern Monachium (3:2), natomiast to zdecydowanie za mało, biorąc pod uwagę ambicje dyrektora sportowego Rolanda Virkusa. Trzeba przyznać, że zespół nie radzi sobie w tym sezonie zbyt dobrze, dlatego nie dziwią spekulacje o potencjalnej zmianie szkoleniowca.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Jak poinformowano niedawno w programie "At Broski - Die Sport Show", Farke może w najbliższym czasie pożegnać się z posadą, a jego następcą ma zostać właśnie Eugen Polanski. W poniedziałek Roland Virkus zabrał głos w wywiadzie dla "RP-Online" odnośnie do planów dotyczących zmiany trenera. Przekazał, że na ten moment nie podejmuje pochopnych decyzji, jednak po zakończeniu sezonu muszą dokładnie przeanalizować grę i potencjał drużyny prowadzonej przez 46-latka. Pomimo tego już teraz jest zachwycony umiejętnościami Polanskiego, który w ciągu 34 spotkań z rezerwami Borussii osiągnął średnią 1.94 punktu na mecz.

"On jest w pozytywnym sensie totalnie opętany piłką i jest do tego bardzo ambitny. To ogromny trenerski talent, ktoś, kto wyznacza kierunki. Ma dobry kontakt z piłkarzami i pracował ze znakomitymi szkoleniowcami - Nagelsmannem, Tuchelem, Rose czy Huetterem. Trudno o lepszą rekomendację" - zakomunikował Virkus.

Polanski ma dużą konkurencję. Nazwiska potencjalnych kandydatów robią wrażenie

Niemiecki dziennik "Bild" zakomunikował, że poza Polanskim, kandydatami do objęcia funkcji trenera Borussii Moenchengladbach są również Ralph Hasenhuettl i Gerardo Seoane. Obaj mają już doświadczenie w klubach Bundesligi. Pierwszy trenował przecież RB Lipsk, natomiast drugi był szkoleniowcem w Bayerze Leverkusen. Wydaje się, że były reprezentant Polski nie mógłby rywalizować z nimi, biorąc pod uwagę warsztat trenerski. Czynnikiem, który może za nim przemawiać, są finanse. 

Polanski z pewnością byłby tańszą opcją niż Seoane czy Hasenhuettl. Obaj nie będą chcieli zejść z wynagrodzenia otrzymywanego we wcześniejszych klubach, dlatego swojej okazji może tutaj szukać szkoleniowiec urodzony w Sosnowcu. On nie powinien narzekać na wynagrodzenie, jeśli tylko dostanie szansę pracy w Bundeslidze. Ponadto władze Borussii muszą jeszcze zapłacić 7,5 mln euro Eintrachtowi Frankfurt za wykup Adiego Huettera, co zwiększa szanse polskiego trenera na nową posadę.

Ostatnim argumentem, który będzie przemawiał za Polanskim jest styl gry. 37-latek opiera swoją wizję na posiadaniu piłki. Nie jest to jednak bezcelowe kopanie piłki, ale przemyślane zdobywanie wolnych przestrzeni. Zarówno Seoane, jak i Hasenhuettl preferują inny sposób na grę, dlatego może to być decydujący faktor, który przekreśli ich kandydaturę.

Do końca rozgrywek Bundesligi pozostały dwie kolejki. Borussia zajmuje aktualnie 11. miejsce w tabeli z dorobkiem 39 punktów. Najbliższy mecz rozegra w niedzielę 21 maja, kiedy zmierzy się z Bayerem Leverkusen.

Więcej o: