Arabia Saudyjska i Katar nie spoczywają w budowaniu u siebie wielkich piłkarskich potęg. Pierwszy z krajów ma już u siebie Cristiano Ronaldo i pracuje nad pozyskaniem Lionela Messiego. Za dwoma gwiazdorami mają przyjść kolejni. W planach Saudyjczyków jest sprowadzenie tego lata nawet 50 zawodników z czołowych lig europejskich. Tymczasem do akcji wkroczyli także Katarczycy. Jak widać, organizowanie mundialu im nie wystarczyło.
Pierwszy letni europejski transfer wykonało bowiem katarskie Al-Sadd. Była ekipa Xaviego w zakończonym właśnie sezonie straciła mistrzostwo Kataru na rzecz Al-Duhail i już szykuje się do walki o jego odzyskanie. W tym celu wyprzedziła wszystkich konkurentów z Bliskiego Wschodu i pozyskała Paulo Otavio, grającego razem z Jakubem Kamińskim w Wolfsburgu. Brazylijski lewy wahadłowy na boiskach niemieckiej Bundesligi spędził ostatnie cztery lata i był ważną częścią swojego zespołu. Zagrał w 27 meczach w tym sezonie i zanotował pięć asyst.
Już w zeszłym miesiącu Otavio informował, że po sezonie odejdzie z Wolfsburga. Teraz w końcu wyszło na jaw, gdzie będzie kontynuował piłkarską karierę. Podpisaniem kontraktu z 28-latkiem pochwaliło się w mediach społecznościowych Al-Sadd. Brazylijczyk związał się nim trzyletnią umową. Do Kataru uda się po wygaśnięciu wciąż obowiązującego kontraktu (po 30 czerwca).
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Jak informuje portal Gulf Times, piłkarz cieszył się dość sporym zainteresowaniem również na naszym kontynencie. W gronie potencjalnych chętnych miały się znaleźć m.in. RCD Mallorca, CSKA Moskwa oraz Burnley, które dopiero co awansowało do Premier League.
Paulo Otavio ostatni raz na murawę wybiegł nieco ponad miesiąc temu. Od tamtej pory leczy kontuzję kostki. Jego VfL Wolfsburg walczy tymczasem o awans do europejskich pucharów. Na dwie kolejki przed końcem sezonu zajmuje szóste miejsce w tabeli Bundesligi, dające prawo startu w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy. Liderem pozostaje Bayern Monachium.