Borussia Dortmund była liderem Bundesligi po raz pierwszy po 25. kolejce, gdy zdeklasowała 6:1 FC Koeln. Wtedy zespół prowadzony przez Edina Terzicia wykorzystał porażkę Bayernu Monachium w starciu z Bayerem Leverkusen (1:2). Od tego momentu BVB przegrało 2:4 w Der Klassikerze i straciło punkty w starciu z Vfb Stuttgart, remisując 3:3. Teraz szczęście ponownie uśmiechnęło się do Borussii Dortmund, bo Bayern Monachium stracił punkty w wyjazdowym starciu z Mainz, przegrywając 1:3 i tracąc trzy gole w 14 minut.
Chwilę trzeba było poczekać na to, by mecz się rozkręcił, ale to Borussia Dortmund rozpoczęła strzelanie. W 19. minucie kluczową rolę odegrał Julian Brandt, który zagrał do Jude'a Bellinghama, ustawionego na skraju pola karnego. Anglik obrócił się z przeciwnikiem na plecach i płaskim strzałem pokonał Kevina Trappa. Pięć minut później było już 2:0, gdy Sebastian Haller zgrał piłkę od Gregora Kobela w stronę Karima Adeyemiego, a potem w świetnej sytuacji znalazł się Donyell Malen. Po stracie dwóch goli Eintracht się nieco obudził i zaczął sprawiać zagrożenie, ale nie strzelił gola kontaktowego.
Borussia Dortmund nie miała pełnej kontroli nad spotkaniem i dodatkowo jej obrona była nieco dziurawa, co wskazywało na to, że prędzej padnie bramka dla Eintrachtu, niż kolejne trafienie dla BVB. Ostatecznie w 41. minucie było już 3:0, gdy Raphael Guerreiro dośrodkował wprost na głowę Matsa Hummelsa, który bez większego problemu pokonał bramkarza Eintrachtu Frankfurt. Sporym zaskoczeniem po pierwszej połowie była niewielka aktywność Randala Kolo Muaniego pod polem karnym BVB.
Druga połowa to już pełna kontrola po stronie Borussii Dortmund, nie tylko pod kątem posiadania piłki, ale też liczby stwarzanych okazji. Swojego drugiego gola w meczu strzelił Donyell Malen, ponownie wykorzystując podanie od Karima Adeyemiego. Holender trafił w piątym spotkaniu z rzędu, czym nawiązał do osiągnięcia Erlinga Haalanda z 2021 roku - wtedy Norweg miał serię sześciu meczów z golem.
Dzięki wygranej nad Eintrachtem Frankfurt, Borussia Dortmund została nowym liderem ligi niemieckiej z 60 pkt po 29 meczach i ma przewagę jednego punktu nad Bayernem Monachium. Kalendarz BVB na koniec sezonu wygląda dosyć okazale - przed Borussią mecze przeciwko Vfl Bochum (28.04), Vfl Wolfsburg (07.05), Borussią Moenchengladbach (13.05), Augsburgowi (21.05) i Mainz (27.05). Bayern z kolei będzie grał z Herthą Berlin (30.04), Werderem Brema (06.05), Schalke 04 (13.05), RB Lipsk (20.05) i FC Koeln (27.05).