Thomas Tuchel postawił na swoim. Bayern Monachium właśnie ogłosił, że nowym asystentem niemieckiego szkoleniowca został Anglik Anthony Barry. Bawarczycy musieli stoczyć o niego ciężki bój z Chelsea, która wcale nie chciała go oddać tak łatwo.
To właśnie w klubie ze Stamford Bridge poznali się obaj panowie. Barry pracował w ekipie z Londynu od 2020 r. Najpierw u boku Franka Lamparda, potem wspólnie z Tuchelem, który przejął stery w styczniu 2021 r. Po zwolnieniu byłego szkoleniowca PSG i Borussii Dortmund Barry pozostał w Chelsea. Na Tuchelu zrobił jednak ogromne wrażenie i gdy ten tylko znalazł nową pracę, koniecznie chciał mieć Barry'ego z powrotem przy sobie.
Już od jakiegoś czasu media rozpisywały się, że Bayern spróbuje powalczyć o zdolnego 36-latka. Negocjacje z Chelsea nie były łatwe. Pierwszą ofertę ze strony mistrza Niemiec odrzuciła, żądając zdecydowanie większych pieniędzy. Tuchel zdołał nakłonić szefostwo Bayernu do transferu i w końcu klub zakomunikował, że Barry zawitał do Monachium. Według "The Athletic" jego wykup miał kosztować nawet milion funtów. - Cieszę się, że udało nam się pozyskać Anthony'ego Barry'ego. Anthony uzupełnia nasz zespół trenerski, a dzięki swojej pasji i jakości doskonale pasuje do Bayernu - powiedział dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
Tuchel będzie zatem współpracował razem z Barrym, Zsoltem Löwem i Arno Michelsem. Cała czwórka zna się jeszcze z czasów pobytu w Londynie i ma na koncie triumf w Lidze Mistrzów z 2021 r. Poza nimi sztab Tuchela uzupełniają trener bramkarzy Michael Rechner i atletyki - Holger Broich.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Anthony Barry karierę piłkarską zakończył w 2017 r. Nie grał jednak wyżej niż na poziomie League One (trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii). Zanim trafił do Chelsea, pracował także w Wigan Athletic. Thomasowi Tuchelowi asystował w sumie w 99 spotkaniach. Sobotnie starcie Bayernu z FSV Mainz (godz. 15:30) będzie zatem ich setnym wspólnym meczem.