Alphonso Davies, młody piłkarz Bayernu Monachium, w wieku zaledwie 22 lat ma ugruntowaną pozycję w drużynie, znakomity kontrakt i jest czołową postacią reprezentacji Kanady. Wydawać by się mogło, że niczego w życiu nie może mu brakować. Tymczasem lewemu obrońcy wbrew pozorom wcale tak dobrze się nie układa. Okazuje się, że piłkarz ma spore problemy w kontaktach społecznych i cierpi na olbrzymią samotność.
Davies zdobył się na szczerość przed swoimi fanami, nadając na Twitchu. Okazuje się, że po meczach i treningach nie ma co ze sobą zrobić. - To trochę niepokojące, że nie masz nic do roboty, zwłaszcza gdy wszyscy twoi znajomi mają pracę. Życie profesjonalnego piłkarza jest wspaniałe, by móc się relaksować i cieszyć. Ale po treningu nie ma nic do roboty - wyznał.
Głównym problemem reprezentanta Kanady jest samotność. - Nie mam rodziny, a moja dziewczyna nie mieszka ze mną, jestem sam. Mam chyba pięciu przyjaciół. Jestem popularnym frajerem - brutalnie podsumował swoją sytuację.
Piłkarz Bayernu od samego początku nie ma w życiu lekko. Urodził się w obozie dla uchodźców w Buduburam w Ghanie. Jego rodzice uciekli tam z rodzinnej Liberii. Rodzina mieszkała w małej chatce zbitej z desek. W dodatku w obozie zaginęła jego siostra. Na szczęście po latach się odnalazła. Daviesom wkrótce udało dostać się do Kanady, gdzie młody zawodnik dorastał i nauczył się grać w piłkę. Po przenosinach do Bayernu Monachium mieszka jednak z dala od rodziców, a sam w Europie nie bardzo potrafi się odnaleźć.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Pod względem sportowym do Daviesa nie można mieć większych zastrzeżeń. W tym sezonie wciąż utrzymuje miejsce w podstawowym składzie Bayernu. Wystąpił w 32 meczach we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich trzy gole i zanotował osiem asyst.