W sobotę na brak powołania od Fernando Santosa bramką zareagował Grzegorz Krychowiak, a dzień później przykład z niego wziął Dawid Kownacki. Polak dał prowadzenie Fortunie Düsseldorf, a asystę zaliczył Michał Karbownik.
Dwaj Polacy wyjazdowy mecz 25. kolejki 2. Bundesligi przeciwko Hansie Rostock rozpoczęli w podstawowym składzie. W 12. minucie grający na lewej obronie Karbownik, dograł w pole karne do Dawida Kownackiego. 26-latek trafił na 1:0, co było dla niego szóstym golem w tym roku, a już jedenastym w tych rozgrywkach. Dla wychowanka Lecha Poznań to już najlepszy sezon w karierze. Kownacki dorzucił w tym spotkaniu również asystę przy bramce na 4:0 dla gości - siódmą w tym sezonie.
Mimo to nie otrzymał powołania od Fernando Santosa na zaczynające się w poniedziałek zgrupowanie, podczas którego "Biało-czerwoni" zagrają na wyjeździe z Czechami (24 marca) oraz u siebie z Albanią (27 marca). Szansę na grę w otrzymał za to jego klubowy kolega i asystent przy niedzielnym trafieniu, Michał Karbownik.
Portugalski selekcjoner zdecydował się na powołanie tylko trzech napastników - Roberta Lewandowskiego, Krzysztofa Piątka oraz Karola Świderskiego. Nieobecny jest również Arkadiusz Milik, ale zawodnik Juventusu zmaga się z problemami zdrowotnymi.
Dawid Kownacki już zapowiedział, że latem zmieni klub, gdyż wtedy wygasa jego obecny kontrakt z Fortuną Düsseldorf. Zainteresowane jego usługami są kluby Bundesligi z Borussią Mönchengladbach na czele. Fortuna zajmuje czwarte miejsce w tabeli 2. Bundesligi, ale ma aż siedem punktów straty do trzeciej lokaty, która gwarantuje baraże o awans do niemieckiej elity.